„Proszę państwa do gazu” Tadeusza Borowskiego Warto znać tzw. literaturę obozową. Do tych utworów można zaliczyć opowiadania Tadeusza Borowskiego. Sprawdźcie najważniejsze informacje dotyczące lektury: „Proszę państwa do gazu” Tadeusz Borowski. To trzeba wiedzieć o opowiadaniu: streszczenie, bohaterowie, konteksty

Wyłącznie u Nas!Niezwykle malowniczo położona, komfortowa posiadłość z przepięknym ogrodem, basenem w miejscowości Ostrzyce, w powiecie kartuskim, w samym sercu Szwajcarii Kaszubskiej. Urokliwa działka o powierzchni 2,04 ha otoczona świerkami, usytuowana bardzo blisko jeziora Ostrzyckiego – jednego z najpiękniejszych jezior na Kaszubach oraz stoku narciarskiego w Wieżycy. Nieruchomość idealna dla osób ceniących ciszę, spokój oraz bliskość natury z jednoczesnym dostępem do pełnej infrastruktury turystyczno – handlowej w okolicy. Z Ostrzyc istnieje możliwość szybkiego dojazdu do Kartuz, Kościerzyny czy Trójmiasta. OPIS NIERUCHOMOŚCI:Nieruchomość składa się z bardzo okazałego, podpiwniczonego budynku mieszkalnego oraz budynku gospodarczego z garażem dwustanowiskowym. Oba obiekty połączone są ze sobą zabudowanym dziedzińcem, a teren został utwardzony kostką kamienną, artystycznie wybudowany z dbałością o szczegóły, wykonany bardzo solidnie, z wysokiej klasy materiałów. Przestrzenny salon oraz atrakcyjna kuchnia z jadalnią nadają wnętrzu ciepłego, rodzinnego charakteru. Okna typu PCV dostarczają duże ilości światła, przez co w domu nie brakuje słońca. Dla wypoczynku przewidziano urokliwy, bardzo dobrze nasłoneczniony taras oraz balkon od strony południowej i północnej, co umożliwia korzystanie z letniego słońca od świtu do zmierzchu. Piwnica budynku z profesjonalną sauną, pomieszczeniem rekreacyjnym (stół do tenisa, piłkarzyki) daje nieograniczoną możliwość spędzania wolnego czasu. OGRZEWANIE:Źródło ciepła stanowi nowoczesny kocioł gazowy z wysokiej klasy osprzętem. Charakteryzuje się bezobsługową pracą oraz bardzo ekonomicznym spalaniem. Dodatkowo w salonie zainstalowano kominek z rozprowadzeniem gorącego powietrza. Ogrzewanie podłogowe oraz w części budynku grzejnikowe. Zainstalowano sterowniki za pomocą których można regulować temperaturę pomieszczeń. Nieruchomość o powierzchni całkowitej 344,15m2 składa się z:PIWNICA: - Pomieszczenie rekreacyjne,- Sauna- Łazienka z prysznicem- PralniaPARTER: - Salon z kominkiem- Kuchnia z jadalnią - Toaleta- Korytarz + kl. sch. - Wiatrołap PIĘTRO :- Sypialnia - Sypialnia - Sypialnia - Korytarz - Toaleta- Łazienka z wannąNieruchomość sprzedawana z pełnym wyposażeniem widocznym na o powierzchni 2,04ha, ogrodzona, z bramą wjazdową i furtką. Do dyspozycji mamy duży zarybiony staw, basen o wym. 8,00 x 4,00, boisko do gry w siatkówkę, wypielęgnowany trawnik, niebywale piękne kwiaty i krzewy ozdobne, a całość jest zorganizowana w niezwykle przyjemny dla oka sposób. Ogród został zaaranżowany w formie kaskady co jeszcze bardziej podkreśla jego urokliwy charakter. LOKALIZACJA:Ostrzyce leżą w samym sercu Szwajcarii Kaszubskiej, w otoczeniu malowniczych lasów i jezior. Miejscowość stanowi jedną z największych baz noclegowych na Kaszubach. Liczne przystanie żeglarskie, plaże, wypożyczalnie sprzętów wodnych, punkty gastronomicze, widokowe przyciągają turystów z całego świata. Prezentowana nieruchomość położna jest w najatrakcyjniejszej części miejscowości, przy zupełnie nowej ulicy asfaltowej. W bliskiej odległości od nieruchomości zlokalizowano przystanek Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, co umożliwia szybki dojazd pociągiem do Trójmiasta i Kościerzyny. W gminie Somonino znajdują się sklepy, banki, ośrodek zdrowia, apteki, przystanki autobusowe, szkoła podstawowa, zawodowa i średnia, place zabaw, Urząd Gminy, posterunek Policji, kościół, dworzec PKP, poczta. Dojazd samochodem do Trójmiasta zajmuje 35 min, do Kartuz 10 min, do Kościerzyny polecam oraz zapraszam na prezentację. Jesteśmy z Państwem na każdym etapie procesu zakupu nieruchomości począwszy od wyboru oferty i jej prezentacji po finalizację transakcji i przekazanie nieruchomości nowym właścicielom. Pomagamy we wszelkich formalnościach związanych z uzyskaniem kredytu na zakup nieruchomości. Nasz doradca kredytowy bezpłatnie pomoże sprawdzić zdolność kredytową, przedstawi najkorzystniejszą propozycję spośród oferty banków i sprawnie przeprowadzi Państwa przez proces realizacji ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego, lecz ma charakter wizualizacje i grafiki mają charakter wyłącznie poglądowy i stanowią wyłącznie materiał pomocniczy, ułatwiający zorientowanie się w ogólnym wyglądzie oferowanej ogłoszenie wraz z jego elementami jest własnością Północ Nieruchomości Sp z lub podmiotu współpracującego. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie oraz korzystanie z niniejszych materiałów w jakikolwiek inny sposób wykraczający poza dozwolony użytek określony przepisami ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994, nr 24 poz. 83 z późn. zm.) bez pisemnej zgody Północ Nieruchomości Sp z lub podmiotów współpracujących jest zabronione i może stanowić podstawę odpowiedzialności cywilnej oraz materiały stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa PÓŁNOC NIERUCHOMOŚCI Sp. z w rozumieniu ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz. 1503 z późn. zm.).Oferta wysłana z programu dla biur nieruchomości ASARI CRM ( Zadanie całość postacie 1, strona 142, Język polski. Przeszłość i dziś. Klasa 3. Opowiadania (Proszę państwa do gazu, Ludzie, którzy szli) (fragmenty) Więcej wierszy na temat: Śmierć « poprzedni następny » masa mięsa tłoczy się wokół mnie wszyscy do gazu do gazu na śmierć zero litości zero miłości wykąpcie się w swojej śmierci ludzie umierają ludzie umierają to normalne nikt nie patrzy nie widzi nie czuje odwracają wzrok zakładają słuchawki na uszy głupie śmiechy niech umierają będzie mniej smrodu mniej kału a wy? co tak stoicie? do gazu do gazu na śmierć na śmierć zero litości zero miłości nie ma tu miejsca na uczucia spalcie się z waszym złotem w macicach i brylantami w tyłkach matko, twoje umierające dziecko biegnie za tobą woła cię matko bierz je na ręcę i do gazu! do gazu! nie wypieraj się swej miłości wyrodna matko! ryki, wrzaski, skomlenia - wody, powietrza! zamknąć się! seria strzałów do gazu! do gazu! zero litości zero miłości zero nadziei na lepsze życie zabij mnie szybko nie chcę przesiąknąć waszym złem wolę umrzeć niewinną lilią niż żyć ścierwem w tym piekle Dodano: 2008-03-05 12:32:18 Ten wiersz przeczytano 4916 razy Oddanych głosów: 4 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Ucz się z Quizlet i zapamiętaj fiszki zawierające takie pojęcia, jak Dlaczego w obozie panuje dezynfekcja?, Jak wygląda dezynfekcja obozu?, Co to Knada? itp.
Obowiązek implementacji dyrektyw wynika z art. 249 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (zwanego dalej Traktatem wspólnotowym), który stanowi, że: Dyrektywa wiąże każde państwo członkowskie, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawiając jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków. Dla Polski istotne są w tej materii postanowienia Traktatu o przystąpieniu Polski (i innych państw) do Unii Europejskiej. Szczególne znaczenie ma art. 2 aktu akcesyjnego, będącego częścią tego Traktatu akcesyjnego, który nakłada na Polskę obowiązek przestrzegania postanowień traktatów i aktów przyjętych przez instytucje Wspólnot po przystąpieniu do Unii Europejskiej. Konieczność implementacji dyrektywProces implementacyjny jest konieczny, gdyż dyrektywa wspólnotowa, jako szczególny akt normatywny funkcjonujący we wspólnotowym porządku prawnym, powinna mieć zasadniczo odzwierciedlenie w normach prawa krajowego, i to krajowe normy implementacyjne powinny być podstawą prawną do rozstrzygania ewentualnych sporów między jednostkami czy jednostką a państwem członkowskim. Dlatego też bardzo istotne jest przeprowadzenie takiego procesu implementacyjnego, który zaowocuje pełnym i zarazem terminowym osiągnięciem rezultatu wyznaczonego w dyrektywie. Co jednak dokładnie oznacza stwierdzenie, że dyrektywa jest aktem prawnym wiążącym w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawiając jednocześnie państwom członkowskim swobodę implementacyjną? Jak daleko sięga taka swoboda? Czy jest ona czasowo ograniczona? Czy państwo musi spełniać określone wymogi formalne i materialne, aby wywiązać się prawidłowo z nałożonego Traktatem wspólnotowym obowiązku implementacyjnego? Złożoność obowiązku osiągnięcia wymaganego rezultatu pozwala na wyróżnienie dwóch zasadniczych faz, w zależności od tego, czy działania organów państwa członkowskiego następują przed upływem czy po upływie terminu wyznaczonego w dyrektywie. I tak można rozróżnić:1) fazę implementacyjną, w ramach której dokonuje się transpozycja norm dyrektyw przez akty prawa krajowego powszechnie wiążące oraz przez czynności uzupełniające, takie jak wydawanie aktów wewnętrznie obowiązujących ewentualnych czynności nadzoru i kontroli administracyjnej;2) fazę wykonania dyrektywy, w ramach której można wyróżnić stosowanie przez organy krajowe norm prawnych, które stanowią implementację dyrektywy oraz egzekwowanie, w razie konieczności, obowiązków wynikających z tych norm; w tym ostatnim przypadku chodzi szczególnie o sankcje w stosunku do jednostek (w szczególności przedsiębiorstw), które nie przestrzegają obowiązków wynikających z aktów implementujących członkowskie korzysta ze swobody uznaniowej w pełnej realizacji rezultatu wyznaczonego w dyrektywie, aż do momentu upływu terminu implementacyjnego. Nie oznacza to jednak, że jeśli państwo nie osiągnie go w wyznaczonym momencie, to jest zwolnione z jego osiągnięcia w przyszłości. Jego realizacja powinna być zagwarantowana przez organy państwowe podczas trwania całej fazy wykonania dyrektywy, aż do ewentualnej zmiany jej norm przez inną dyrektywę. Dokonanie rozróżnienia na fazę implementacyjną i fazę wykonania dyrektywy jest istotne w kontekście praw jednostek, które mogą być dochodzone przed sądami krajowymi. Przed upływem terminu do implementacji obowiązki pełnego „zintegrowania” dyrektywy z prawem krajowym spoczywają w głównej mierze na organach tworzących prawo, z wyjątkiem kontroli przez organy sądowe, czy działania poszczególnych organów nie udaremniają lub mogą poważnie zagrozić terminowemu osiągnięciu wyznaczonego rezultatu (orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w sprawie C-129/96 Inter-Environnement Wallonie). Po upływie terminu implementacyjnego zadanie realizacji dyrektywy przenosi się w głównej mierze na organy stosujące prawo, których zadaniem jest realizacja praw i obowiązków jednostek w indywidualnych postępowaniach. Należy zauważyć, że państwo członkowskie korzysta ze swobody uznaniowej w pełnej realizacji rezultatu wyznaczonego w dyrektywie, aż do momentu upływu terminu implementacyjnego. Nie oznacza to jednak, że jeśli państwo nie osiągnie go w wyznaczonym momencie, to jest zwolnione z jego osiągnięcia w przyszłości. Rozgraniczenie momentu, w którym obowiązujące normy dyrektyw mogą być stosowane bez „pomocy” norm prawa krajowego, a co za tym idzie, istnieje możliwość powoływania się przed organami krajowymi na ich bezpośrednią skuteczność, jest bardzo ważne i służy właściwemu oznaczeniu prawa, które może być stosowane w danym momencie. Moment upływu terminu wyznaczonego do implementacji wyznacza granicę, od której normy dyrektywy są adresowane już nie tylko do państwa członkowskiego, ale mają skutek erga omnes w danym porządku prawnym. Zasadniczo ta zmiana adresata dokonuje się przez implementujące dyrektywę normy krajowe. Jeśli jednak najpóźniej z momentem upływu terminu wyznaczonego do implementacji normy krajowe nie przejmują tej funkcji lub przejmują ją w sposób niepełny, wtedy bezpośrednio normy dyrektywy stają się w pełni stosowalne („operatywne”) i mają skutek erga omnes. W przypadku prawidłowej i efektywnej implementacji normy dyrektywy nadal obowiązują, ale stosuje się jednak, co do zasady, krajowe normy implementujące dyrektywę, gdyż to właśnie te normy powinny zapewnić osiągnięcie rezultatu założonego przez dyrektywę i to one powinny być stosowane jako „normy dyrektywy”. Trybunał jest zdania, że jeśli dyrektywa jest właściwie implementowana, wówczas jej treść rozciąga się na jednostki poprzez środki implementacyjne przyjęte przez odnośne państwa stosowanie norm dyrektywDopiero w przypadku nieosiągnięcia lub niemożliwości osiągnięcia założonego rezultatu przez normy krajowe w wyznaczonym przez dyrektywę terminie można stosować normy samej dyrektywy, które w razie sprzeczności z normami implementującymi lub innymi normami krajowymi korzystają z przywileju pierwszeństwa. W takim przypadku działania organów władzy publicznej powinny opierać się bezpośrednio na normach dyrektyw. Na ile jednak te normy mogą być bezpośrednio skuteczne w odniesieniu do jednostek, zależy od ich jasności, precyzyjności i bezwarunkowości. Jeżeli jednak państwo zakończyło proces implementacyjny przed upływem wyznaczonego terminu, wtedy nie ma przeszkód, aby krajowe normy implementacyjne i w razie konieczności bezpośrednio normy dyrektywy były podstawą prawną dla roszczeń jednostek. Jednostka nie ma jednak roszczenia wynikającego z prawa wspólnotowego do zmuszenia państwa do wywiązania się ze zobowiązań implementacyjnych. Nie może również zaskarżyć własnego państwa bezpośrednio przed ETS. Obowiązki sądówJeżeli okaże się, że cel dyrektywy nie został w pełni zrealizowany przez krajowe środki implementujące w wyznaczonym terminie, w zależności od postępowania (cywilne, administracyjne, w szczególnych przypadkach karne), jednostka może domagać się takiej interpretacji prawa krajowego, aby osiągnąć rezultat wyznaczony w dyrektywie, niezastosowania normy krajowej lub/i podstawienia w jej miejsce bezpośrednio skutecznej normy dyrektywy oraz/lub domagać się odszkodowania, jeżeli nieprawidłowa implementacja przyczyniła się do szkody poniesionej przez jednostkę i spełnione są wszystkie wymogi odpowiedzialności odszkodowawczej państwa opartej na prawie wspólnotowym. Jeżeli nie wykracza to poza żądanie pozwu lub skargi, organ stosujący prawo powinien z urzędu starać się zapewnić pełną efektywność dyrektywy poprzez wykładnię prowspólnotową prawa krajowego lub bezpośrednie oparcie swojego rozstrzygnięcia na normie dyrektywy. Taki obowiązek spoczywa szczególnie na krajowych organach sądowych, od których orzeczeń nie przysługuje żaden środek zaskarżenia. Każda z wymienionych możliwości nie jest jednak bezwarunkowa. Wykładnia prowspólnotowa norm krajowych nie może prowadzić do rezultatu, który byłby contra legem. Stosowanie bezpośrednio skutecznych norm dyrektywy może prowadzić do odmowy zastosowania sprzecznej z dyrektywą normy prawa krajowego, jednak nie może prowadzić w wyniku podstawienia normy wspólnotowej w miejsce niezastosowalnej normy krajowej do nałożenia na jednostkę ciężaru lub obowiązku wypływającego bezpośrednio z dyrektywy. Jeżeli bezpośrednie oparcie rozstrzygnięcia danego organu na normie dyrektywy nakładałoby na jednostki ciężary lub obowiązki niewynikające z prawa krajowego, ale bezpośrednio z dyrektywy, wtedy byłoby to niezgodne z dotychczasowym orzecznictwem ETS. Nie oznacza to jednak, że z samej odmowy zastosowania sprzecznej z dyrektywą normy prawa krajowego nie mogą w sposób pośredni wynikać obowiązki dla jednostki. Norma krajowa, która została skonstruowana w miejsce innej, niezastosowanej („wyłączonej”) normy krajowej, może spowodować niekorzystne konsekwencje dla sytuacji prawnej jednostki. Nie będą to jednak formalnie obowiązki wynikające bezpośrednio z norm dyrektywy, ale z wykładni prawotwórczej, która musiała wypełnić „lukę” po sprzecznej z dyrektywą normie krajowej. OdszkodowaniaPrzyznanie odszkodowania jednostce za szkodę poniesioną w związku z nieprawidłową implementacją dyrektywy nie jest automatyczne i jest uzależnione od poważnego naruszenia obowiązku implementacyjnego przez państwo członkowskie. Norma dyrektywy musi przyznawać prawo jednostce, która musi udowodnić związek przyczynowo-skutkowy między nieprawidłową implementacją a zaistniałą szkodą. Nie będzie to łatwe, jeśli organ stosujący prawo uczynił wszystko, aby zagwarantować osiągnięcie rezultatu wyznaczonego w dyrektywie poprzez wykładnię prowspólnotową i nadanie bezpośredniego skutku normom dyrektywy. Poza tym dozwolone jest ograniczenie terminu dochodzenia roszczeń, nawet jeśli mogłoby to utrudnić jednostce dochodzenie odszkodowania. Nie może go jednak zupełnie względu na dużą liczbę uchwalonych dyrektyw, jak i ich różnorodność nie sposób jest zaprezentować jednego właściwego sposobu wdrażania dyrektyw do prawa krajowego. Na podstawie orzecznictwa ETS można jednak pokusić się o wyróżnienie dwóch podstawowych materialnych zasad, tj. zasady efektywności i zasady zgodności środków implementacyjnych z całością prawa efektywności a pomoc państwaImplementując dyrektywę należy rozpocząć od zastanowienia się, czy, biorąc pod uwagę obowiązujący w danym państwie stan prawny, konieczne jest dokonanie implementacji poprzez jakąkolwiek działalność legislacyjną. Na to pytanie można odpowiedzieć znając cele dyrektywy i margines swobody, jaki pozostawia ona państwu członkowskiemu. Inaczej mówiąc, wiedząc, jaki typ harmonizacji praw państw członkowskich zamierza ona ustalenie typu harmonizacji przez organ implementujący pozwala udzielić odpowiedzi na pytanie o zakres materialny norm dyrektywy i o granicę swobody implementacyjnej. Pozwala również stwierdzić, czy możliwe jest – i ewentualnie, pod jakimi warunkami – wprowadzanie przez państwo implementujące norm bardziej rygorystycznych niż te przewidziane przez dyrektywę. Obecnie we wspólnotowej praktyce legislacyjnej rzadko zdarza się, że dyrektywa zawiera tylko jeden typ harmonizacji. W rzeczywistości współwystępowanie lub nakładanie się różnych metod harmonizacyjnych stało się bardzo częstą cechą wspólnotowej praktyki legislacyjnej. Jak zatem poznać, że mamy do czynienia z konkretnym typem harmonizacji? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, jednak można pokusić się o następujące uogólnienia. Po pierwsze, należy zwracać szczególną uwagę na preambułę dyrektywy, gdyż pełni bardzo istotną rolę w analizie postanowień dyrektywy, co potwierdza orzecznictwo ETS. Po drugie, należy mieć na uwadze podstawę prawną i rok wydania dyrektywy. W przypadku dyrektyw uchwalonych przed rokiem 1985 można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że implementowane dyrektywy mogą harmonizować zupełnie lub opcjonalnie, a nie minimalnie. Dyrektywy uchwalone po roku 1985 raczej nie będą przewidywały harmonizacji zupełnej, choć i tu mogą się pojawić wyjątki. Możliwe jest natrafienie na poszczególne postanowienia dyrektyw, które nie będą pozostawiały państwu członkowskiemu żadnej swobody implementacyjnej. Poza tym dyrektywy oparte na tych artykułach Traktatu, które zawierają wyrażenia „bardziej rygorystyczne” lub „mogące iść dalej”, najprawdopodobniej będą mogły być zaklasyfikowane do tych, które harmonizują „minimalnie”. I tu wkraczamy w sferę możliwego powiązania pomocy państwa z implementacją dyrektyw. Niezależnie od tego, że środki implementacyjne powinny być efektywne, tj. jasne, klarowne, precyzjne, kompletne, o bezspornej mocy wiążącej i mogące zostać zrealizowane w praktyce (Trybunał szczególnie podkreśla rzeczywistą skuteczność), powinny one być przede wszystkim zgodne z pozostałymi normami prawa wspólnotowego. Niektóre dyrektywy stanowią wprost, że państwa członkowskie korzystając ze swobody implementacyjnej muszą brać pod uwagę całość prawa wspólnotowego (np. art. 5 Dyrektywy 2003/96 o opodatkowaniu produktów elektrycznych i elektryczności).Jeżeli założymy, że dyrektywa przewiduje harmonizację zupełną, nie pozwalając na wybór przez państwo jednego z możliwych rozwiązań (np. stawki podatkowej), wtedy oczywiście zastosowanie się do norm dyrektywy nie będzie można uznać za pomoc państwa. Przez pomoc państwa w rozumieniu art. 87 ust. 1 TWE należy traktować takie środki, które przyznają korzyść tylko określonej grupie przedsiębiorstw (lub przedsiębiorstwu), przy użyciu zasobów państwowych w jakiejkolwiek formie, które wpływają na wymianę handlową między państwami członkowskimi i które można przypisać państwu członkowskiemu. Ewentualne uprzywilejowanie pewnych przedsiębiorstw będzie w tym przypadku skutkiem wyborów politycznych dokonanych na szczeblu wspólnotowym, a nie przez państwo członkowskie. Dlatego też, podobnie jak przy odpowiedzialności odszkodowawczej państwa członkowskiego za naruszenie prawa wspólnotowego, zakres możliwych do dokonania przez państwo członkowskie wyborów normatywnych ma kluczowe stoi na stanowisku, że w przypadku, kiedy dyrektywa ustanawia np. minimalną stawkę opodatkowania (por. np. art. 7 Dyrektywy 2003/96), a państwa członkowskie mogą w określonych przypadkach zwalniać z podatku przewidzianego przez dyrektywę lub wprowadzić w stosunku do określonej grupy przedsiębiorstw podatek niższy niż minimalny przewidziany przez dyrektywę (por. art. 17 ust. 2 i 3 Dyrektywy 2003/96), wtedy taki wybór normatywny można przypisać państwu członkowskiemu, a tym samym może on, po spełnieniu pozostałych warunków, zostać uznany za niedozwoloną pomoc państwa. Podobnie jest, gdy dyrektywa przewiduje różne rozwiązania implementacyjne, np. możliwość wprowadzenia zróżnicowanego opodatkowania w zależności od „wielkości przedsiębiorstw” (np. art. 5 Dyrektywy 2003/96 – jest to forma tzw. harmonizacji alternatywnej). Wtedy również wybór normatywny dokonany przez państwo członkowskie nie tylko będzie musiał być zgodny z celem i przepisami dyrektywy, ale także z regułami dotyczącymi pomocy państwa np. w zakresie wytycznych odnoszących się do ochrony środowiska (Wytyczne o pomocy państwa powiązane z ochroną środowiska, UE C 37, Nie inaczej będzie w przypadku, gdy państwo zdecyduje się na wprowadzenie ostrzejszych kryteriów niż przewiduje dyrektywa, stosując jednocześnie tymczasowe zwolnienia z ich przestrzegania wobec niektórych przedsiębiorstw (art. 17 ust. 1 Dyrektywy 2003/96). Pomimo że pozwala na to dyrektywa i jest to uzasadnione koniecznością stopniowego przystosowania się do przestrzegania nowych, ostrzejszych reguł, może to stanowić jednocześnie pomoc państwa. Typ harmonizacji przewidziany przez dyrektywę określa więc, czy na potrzebę przepisów o pomocy państwa możemy mówić o środkach, które możemy rzeczywiście temu państwu wynika z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości pojęcie pomocy państwa jest pojęciem obiektywnym, dlatego też jego interpretacja nie zostawia szerokiego marginesu uznaniowości Komisji Europejskiej. Ustalenie jednak, czy taka pomoc jest równocześnie „niezgodna ze wspólnym rynkiem”, mieści się w granicach szerokiej swobody decyzyjnej Komisji. Dlatego też należy mieć na uwadze, że nawet jeżeli środki implementacyjne stanowią złamanie zakazu udzielania pomocy państwa, to automatycznie nie czyni je to niezgodnymi ze wspólnym rynkiem. Szczególnie sytuacja, w której wprowadza się tymczasowe zwolnienia od wyższego niż przewiduje dyrektywa opodatkowania, może być uznana za zgodną z rynkiem wewnętrznym, jeżeli podatek po zwolnieniu będzie równy lub wyższy od minimum przewidzianego przez dyrektywę. W tym ostatnim przypadku chodzi szczególnie o przestrzeganie punktu 49 wytycznych dotyczących ochrony środowiska. Takie zwolnienia muszą być uzasadnione nie tyle interesem gospodarczym państwa, ile przyczynieniem się do poprawy ochrony środowiska za osiągnięcie rezultatu wyznaczonego w dyrektywie jest bezwzględna, i tak naprawdę jedynie skutecznym argumentem obrony państwa członkowskiego jest powołanie się na siłę wyższą, definiowaną jako anormalne i nieprzewidywalne okoliczności będące poza kontrolą państwa, których skutków nie dało się uniknąć. Dla Trybunału nie ma znaczenia, czy rezultat nie został osiągnięty ze względu na brak odpowiednich krajowych norm transponujących, brak ich wejścia w życie czy może niezastosowania odpowiedniego nadzoru i kontroli administracyjnej, która wymogłaby od podmiotów prywatnych, głównie przedsiębiorstw, dostosowania się do wymogów dyrektywy. Należy pamiętać, że w odniesieniu do krajowych środków implementujących dyrektywę Komisja Europejska może zarówno rozpocząć procedurę z art. 226 TWE o naruszenie zobowiązań członkowskich, jak i procedurę kontroli środków pomocy państwa przewidzianą przez art. 88 TWE. Z czysto praktycznego punktu widzenia to druga procedura może mieć bardziej dotkliwe bezpośrednie konsekwencje dla przedsiębiorców, na których może ostatecznie ciążyć obowiązek zwrotu przyznanej pomocy, np. w formie zwolnień podatkowych. Należy o tym Bartłomiej Kurcz, (Leuven), DLS (Cambridge), urzędnik Komisji Europejskiej w Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji. Autor książki „Dyrektywy Wspólnoty Europejskiej i ich implementacja do prawa krajowego”, Zakamycze 2004. Autor wyraża tylko swoje poglądy, które nie mogą być przypisane Komisji Europejskiej.
\n \n proszę państwa do gazu całość
Study with Quizlet and memorize flashcards containing terms like Tytuł, Tadeusz - kat, Tadeusz - ofiara and more.
Szanowni Klienci,mając na uwadze Państwa cenny czas, komfort i bezpieczeństwo,prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny lub elektronicznyw celu umówienia prezentacji lub spotkania w którą oglądasz jest dostępna TYLKO U NAS i została dokładnie sprawdzona pod względem pod inwestycje, do remontu, do aranżacji, idealne pod wynajem. Lokalizacja:Praktycznie Centrum Gdyni, jednocześnie blisko Park Krajobrazowy, tereny rekreacyjne, wokół domy, niskie zabudowy, ogrodowe działki, uliczka spokojna, cicha. Blisko szkoły, sklepy, dworzec kolejowy. Dogodna komunikacja miejska. Lokalizacja bardzo poszukiwana. Budynek;Kamienica, bezczynszowa, trzech właścicieli w budynku. Duża działka do zagospodarowania. Niska zabudowa, garaż przynależny do budynku jest gaz i to najlepsza alternatywa na dachu został wykonany w 2013 się z dwóch dużych pokoi połączonych amfiladą, sypialnia z balkonem, oddzielne pomieszczenie na kuchnię. Łazienka z oknem. Całość do generalnego remontu. Mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze i jest jedyne na tym poziomie. Możliwość wykonania nadbudowy, obecny właściciel posiada aranżacje rozbudowy dodatkowego od inwestycyjnie mocno polecam to zyskujesz współpracując z naszym biurem? - oszczędność czasu, opiekę i kompleksowe wsparcie doświadczonego Agenta na każdym etapie transakcji- szeroki wybór ofert dopasowanych do Twoich potrzeb- pewność uzyskania najkorzystniejszej wartości nieruchomości- szybką ocenę zdolności kredytowej i ofertę korzystnego kredytu hipotecznegoskuteczny i nowoczesny marketing Twojej oferty- profesjonalne i bezpłatne doradztwo prawne- bezpieczeństwo transakcji gwarantowane współpracą z czołowym biurem nieruchomości na Pomorzu, które obsługuje zarówno oferty z rynku wtórnego, jak i deweloperskieChcesz poznać więcej szczegółów tej oferty? A może chcesz negocjować cenę?Zadzwoń pod numer 58 558 53 53 lub 784008... Wyświetl numer Możesz także do nas naszej bazie znajdziesz najwięcej aktualnych ofert z Trójmiasta, Kaszub i zapraszamy do naszych oddziałów w Gdańsku, Gdyni, Bytowie, Kościerzynie, Chojnicach i Starogardzie Gdańskim. Pracujemy również w profesjonalistom i kupuj bezpiecznie!
Organizm człowieka jako zintegrowana całość . Genetyka . Ewolucjonizm . Podstawy ekologii . Aufsatzthemen (tematy wypracowań) proszę Państwa do gazu (4)
Zrealizujemy wszystkie kamienie milowe z Krajowego Planu Odbudowy, czy tylko te, co do których będzie zgoda w koalicji rządzącej? Umowa z Komisją Europejską jasno mówi, że aby można było otrzymywać kolejne transze, należy realizować poszczególne kamienie, które wypracował zespół negocjacyjny. Kamienie te wynikają też z uzgodnień z poszczególnymi resortami, bo to one zgłaszały ich propozycje. Część z tych kamieni będzie wymagała przeprowadzenia przez parlament. Tymczasem Marek Suski z PiS na antenie RMF FM mówi: „głosowałem za KPO, ale nie za żadnymi aneksami”, i sugeruje, że nie wszystkie kamienie musimy zrealizować. I nie jest odosobniony w tej opinii, jeśli chodzi o obóz PiS. Część dyskusji jest oparta na informacjach medialnych, które są w dużej części nieprawdziwe. Uspokajam: będziemy mogli przejść do pracy i realizowania kolejnych kamieni, w ramach których jest 48 reform i 54 inwestycje. A przelewy z Brukseli przyjdą po zrealizowaniu konkretnych wskaźników. To trochę jak z budową domu - aby otrzymać kolejną transzę od banku, w którym zaciągnięto kredyt hipoteczny, trzeba zrealizować pewien etap budowy domu. Moim zadaniem, jako ministra funduszy i polityki regionalnej, jest koordynacja realizacji kamieni milowych KPO przez poszczególne resorty. Czy nie czekają was przy tym dyskusje w rządzie i całym politycznym zapleczu dotyczące tego, na co tak właściwie się zgodziliśmy i czy KE znów nie poszerza swoich kompetencji? To nie jest zwiększanie kompetencji Komisji, kamienie zostały uzgodnione obustronnie. To czemu niektórzy w rządzie dowiedzieli się, jak wygląda ostateczny kształt listy kamieni milowych w momencie jej publikacji? Zabrakło koordynacji działań? Monitoring tych działań był i jest prowadzony na bieżąco. Przez ostatnie dwa lata prowadzony był dialog ze wszystkimi resortami co do zapisów KPO. Dyskusja może być na innej płaszczyźnie: czy zapisy KPO, zaproponowane dwa lata temu, nadal są aktualne. Część z kamieni milowych już została zrealizowana, a część jest w zupełnie innych okolicznościach geopolitycznych. Przypomnijmy, że KPO to program, który miał wzmocnić gospodarkę po pandemii. Oczywiście wyzwania związane z jej odbudową po COVID-19 są nadal aktualne i w tym celu zaplanowane reformy i inwestycje są nadal potrzebne. Wiele z nich będzie nam pomagać w poradzeniu sobie z obecnym kryzysem związanym z wojną w Ukrainie i napływem uchodźców. Czyli czeka nas teraz etap renegocjacji treści KPO i kamieni milowych? To, że zamknęliśmy negocjacje w sprawie KPO, jest wielkim sukcesem, bo - proszę mi wierzyć - są kraje, w których te negocjacje przebiegały bardziej burzliwie niż u nas. Teraz, na etapie realizacji KPO, jesteśmy w stałym kontakcie z Komisją. Kwestia dotycząca spełnienia poszczególnych kamieni milowych w aktualnej sytuacji to nie tylko nasz problem, ale wszystkich państw europejskich. Przykładowo Słowacy czy Czesi już sygnalizują, że potrzeby, które określili pierwotnie w KPO, w tej chwili definiują inaczej. Dziś jest wiele potrzeb związanych z wojną w Ukrainie. Część z nich zbiega się z wcześniej zgłoszonymi, jak np. liczba żłobków. Wtedy wnioskowaliśmy o dodatkowe żłobki w ramach KPO, bo chcieliśmy, aby było ich więcej, a obecnie potrzebujemy ich i dla Polaków, i dla ukraińskich dzieci, które uciekły do nas przed wojną. A myślimy o zmianie niektórych projektów w KPO? Prowadzimy w tej chwili przegląd projektów zgłoszonych przez poszczególne resorty. Dużą część projektów realizujemy z takim samym jak przed wojną uzasadnieniem, choć ich kontekst może być zupełnie inny. Przykładem może być dywersyfikacja energii. Przed wojną, gdy o tym mówiliśmy, chodziło o bardziej prośrodowiskowy kierunek dla polskiej energetyki. Dziś chodzi o konieczność odcięcia się od rosyjskich surowców. Być może będziemy negocjować z KE kolejne środki z puli pożyczkowej KPO. Wiemy już, na co chcielibyśmy je wydać? Z pewnością środki z KPO mogą służyć wsparciu uchodźców z Ukrainy. Niemniej Polska, która jest liderem pomocy udzielanej ukraińskim uchodźcom, powinna otrzymać nowe środki finansowe - nie z KPO, nie z polityki spójności, lecz z zupełnie innego funduszu. Tak było w przypadku Turcji, kiedy imigranci chcieli stamtąd wjechać do Europy. UE znalazła wtedy dodatkowe 6 mld euro dla tego kraju. Tylko skąd miałyby pochodzić te nowe środki? Unia, jako całość, znów musiałaby zaciągnąć zobowiązania na rynkach albo trzeba byłoby pomyśleć o nowych źródłach dochodów unijnych, np. jakimś kolejnym podatku europejskim. Można byłoby sięgnąć po fundusze europejskie, z których korzystają państwa członkowskie. To są fundusze centralne, gdzie nie ma tzw. kopert narodowych. KE ma duże pole manewru, aby część tych środków przeznaczyć na pomoc uchodźcom w Polsce. Chodzi o takie programy jak Connecting Europe Facility, z którego finansowana jest sieć transeuropejska w zakresie transportu, energetyki i łączności? Tak. Jest też program wspierający sektor naukowy „Horyzont Europa” czy Fundusz Solidarnościowy. To fundusz, z którego środki mogą trafiać do państw członkowskich w sytuacjach szczególnych, takich jak katastrofy naturalne. Pula pożyczkowa z KPO mogłaby nam pomóc w dywersyfikacji źródeł energii? Z pewnością te środki mogłyby być tak wykorzystane. Niestety mieliśmy rację, mówiąc, że Rosja nie jest krajem, z którym należy współpracować, a w tej chwili cała UE się zorientowała, że za bardzo uzależniła się od rosyjskich nośników energii. My mamy gazoport Baltic Pipe. Myślimy o tym, aby z KPO sfinansować małe elektrownie czy biogazownie. To efekt tego, że już za pierwszego rządu PiS przewidziano, że aktualny scenariusz geopolityczny może się wydarzyć. Pamiętam, jak kilka lat temu rozmawialiśmy z KE na temat gazu. Przekonywaliśmy, że przy dekarbonizacji gaz musi być paliwem przejściowym i udało się to uzyskać. Dziś ten gaz stanowi znakomity bufor przy przechodzeniu z paliwa stałego na nowocześniejsze technologie, np. wodorowe. W tym samym czasie takie państwa jak Słowacja, Czechy czy Niemcy coraz bardziej uzależniały się od dostaw z Rosji. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
Kompletne wydanie utworów Pożegnanie z Marią, Proszę państwa do gazu i Ludzie, którzy szli Tadeusza Borowskiego, bez cięć w treści, przygotowaliśmy z myślą o uczniach - nie tylko zastosowaliśmy czcionkę ułatwiającą czytanie oraz wygodne marginesy, dzięki czemu wzrok nie męczy się szybko, ale także uzupełniliśmy tekst o przypisy, wyjaśniające trudne lub archaiczne zwroty.
Rozmawiamy z Małgorzatą Banasik - radcą prawnym, ekspertem w zakresie rynku gazu w jak dużym stopniu Europa Zachodnia jest dzisiaj energetycznie uzależniona od Rosji?Dostawy gazu do Europy odbywają się z rożnych kierunków, zarówno z terenów Morza Północnego, Afryki, Rosji, wydobycia krajowego, jak i w postaci gazu skroplonego LNG z krajów arabskich czy też Stanów Zjednoczonych. Poszczególne kraje mają realizowane te dostawy w różnym stopniu, więc trudno jednoznacznie powiedzieć, że cała Europa Zachodnia jest uzależniona od Rosji. Przyjmuje się jednak, że kraje europejskie około 50 procent swojego zapotrzebowania zaspokajają obecnie właśnie gazem z doprowadził do takiej sytuacji?O kwestii kierunków dostawy decyduje cena, a przez wiele lat gaz dostarczany poprzez sieć gazociągów był tańszy od gazu LNG. Transport gazu statkami, proces skraplania i regazyfikacji podnosiły znacząco koszty gazu LNG, a to powodowało, że stawał się on nieatrakcyjny cenowo w stosunku do gazu z innych źródeł. Dokonywane wybory dostawców gazu powodowały, że produkcja przemysłowa w krajach Europy mogła być bardziej konkurencyjna cenowo na rynkach międzynarodowych. Zatem o wszystkim decydowała kalkulacja chyba też ideologia Berlina i Brukseli, sprowadzająca się do szybkiego odejścia od tradycyjnych źródeł energii…Niemcy prowadząc swoją politykę energetyczną w kierunku silnego rozwoju energii ze źródeł odnawialnych i jednocześnie rezygnując z energii jądrowej z uwagi na obawy związane z możliwymi zagrożeniami, jakie ujawniły się po katastrofach w Czarnobylu i Fukushimie oraz z uwagi na rezygnację ze źródeł węglowych o wysokiej emisji CO2, poszukiwały źródeł energii, które pomogłyby bilansować rynek energetyczny kraju oparty o źródła odnawialne. Energetyka gazowa nadawała się do tego doskonale ze względu na możliwość szybkiego włączania/wyłączania w przypadku konieczności bilansowania, a jednocześnie koszty postawienia takich elektrowni były stosunkowo atrakcyjne w stosunku do innych rolę w rosyjskim systemie przesyłu gazu na Zachód odgrywa dzisiaj ostro krytykowany gazociąg na Morzu Bałtyckim Nord Stream? I co oznaczałoby uruchomienie „zamrożonego” Nord Stream 2?W okresie Związku Radzieckiego przesył gazu do Europy odbywał się w większości przez tereny dzisiejszej Ukrainy, gdzie były umiejscowione główne rurociągi przesyłowe i magazyny gazu. Po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę kontrolę nad infrastrukturą przejęło państwo ukraińskie i Rosja straciła możliwość bezpośredniego kontrolowania przesyłu gazu na całej długości trasy do Europy. Ta sytuacja spowodowała, że Rosjanie zaczęli poszukiwać dróg alternatywnych, które byłyby w pełni kontrolowane przez nich. Stąd narodziły się idee budowy gazociągu Nord Stream i South Stream (przez Morze Czarne do Bułgarii), które miały dostarczać gaz z pominięciem Ukrainy. A uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 spowodowałoby możliwość rezygnacji Rosjan z przesyłu gazu do Europy poprzez terytorium z zarabianych w ten sposób pieniędzy finansuje wydatki na swoją armię i wojnę na Ukrainie. Ile zarabia Rosja na dostawach surowców na Zachód? Na których państwach Gazprom zarabia najwięcej?Gazprom prowadził swoją politykę handlową uwzględniając nie tylko warunki ekonomiczne, ale też uwarunkowania polityczne. Kontrakty z poszczególnymi krajami były objęte tajemnicą handlową i zapewne cena gazu dla poszczególnych odbiorców była uzależniona nie tylko od wolumenów zawartych w kontraktach, ale też i od decyzji politycznych. Trudno zatem określić dokładnie cyfry i tą wiedzę bardziej posiadają analitycy jak trwająca wojna wpłynęła na przesył rosyjskiego gazu przez Ukrainę?Pomimo tego, że w tej chwili toczy się wojna na terytorium Ukrainy, przesył gazu do Europy nadal odbywa się za pośrednictwem infrastruktury ukraińskiej, nawet w ilościach nieco większych niż w okresie poprzedzającym wkroczenie Rosjan na terytorium Ukrainy. Z dostępnych informacji wynika, że infrastruktura przesyłowa gazu do Europy na Ukrainie nie jest celowo zapewne pomaga obecnie także samej Ukrainie…Ukraina już dzisiaj kupuje całość importowanego gazu z Unii Europejskiej. Nie kupują gazu z Rosji, a jedynie realizują tranzyt gazu rosyjskiego do Europy. Państwo to ma liczne własne złoża i musi w szerszy stopniu zacząć je wykorzystywać. Dodatkowo kraj ten musi przejść transformację energetyczną w celu oparcia się w większym stopniu na własnym wydobyciu surowców energetycznych, zadbać o zmniejszenie energochłonności gospodarki, czy też rozwijać budowę odnawialnych źródeł energii. Konieczna jest tez transformacja sieci gazowej Ukrainy z funkcji tranzytu gazu rosyjskiego na skoncentrowanie się na przesyle krajowym, w szczególności w perspektywie zmniejszenia zapotrzebowania Europy na gaz z kierunku rosyjskiegoA jak obecnie wygląda bezpieczeństwo energetyczne Polski? To jeden z głównych tematów debaty publicznej już od wielu lat, sprowadzający się do jednego wniosku – konieczności dywersyfikacji momentu wydzielenia niezależnego operatora gazociągów – spółki OGP Gaz System w 2004 roku, kolejne zarządy tej spółki intensywnie pracowały nad dywersyfikacją możliwości dostaw gazu do Polski, które uzupełniają wydobycie krajowe pokrywające ok. 20 procent zapotrzebowania. Początkowo rozbudowano system krajowy, tak aby umożliwiał przesył gazu z kierunków północnych i zachodnich na wschód kraju, zapewniono możliwość przesyłu gazu z zachodu na wschód gazociągiem jamalskim, następnie zdecydowano o budowie gazoportu w Świnoujściu, by wreszcie rozpocząć budowę BalticPipe, który umożliwi przesył gazu do Polski od początku 2023 roku w ilości niezbędnej do zastąpienia dostaw gazu Jamałem z Pipe umożliwi transport gazu z Norwegii do Polski. Czy to pozwoli nam uniezależnić się od dostaw z Rosji?Docelowa przepustowość gazociągu Baltic Pipe wynosi 10 mld m3 rocznie, co odpowiada wielkości dostaw, jakie realizowane są do Polski poprzez gazociąg jamalski. Obecnie budowa podmorskiej części gazociągu jest zakończona, a przedłużające się procedury środowiskowe w Danii powodowały możliwość zaistnienia opóźnień. Na początku marca wydano nowe decyzje środowiskowe dla lądowej części gazociągu realizowanego w Danii, co powoduje, że w październiku 2022 roku będzie możliwość uruchomienia gazociągu, a pełną docelową przepustowość gazociąg osiągnie, jak deklarują Duńczycy z początkiem 2023 roku. Ta nowo wybudowana infrastruktura umożliwia uniezależnienie się od dostaw gazu rosyjskiego. PGNiG deklaruje, że mają już zakontraktowane 2,5 mld m3 gazu rocznie z Morza Północnego, które będzie przesyłane gazociągiem Baltic Pipe. Dodatkowo planujemy kolejne inwestycje, jak terminal FSRU w Gdańsku, które dodatkowo mają zwiększyć możliwości importu gazu jak wyglądają w tych niepewnych czasach nasze zapasy gazu? Na ile dni wystarczą nasze rezerwy?Polska zgromadziła znaczne zapasy gazu w magazynach, które ostatnio stały się własnością Agencji Rezerw Materiałowych. Zgromadzona rezerwa pokrywa średnio 30-dniowe zapotrzebowanie polskich odbiorców. Obecnie wchodzimy w okres letni, kiedy zapotrzebowanie gospodarstw domowych na gaz spada. Mamy także wypracowane procedury ograniczania dostaw gazu do zakładów przemysłowych, więc bezpieczeństwo dostaw do odbiorców indywidualnych jest zapewnione. Aby jednak uniezależnić się od zewnętrznych dostawców surowców energetycznych powinniśmy rozwijać w szybkim tempie możliwość uzyskiwania energii z OZE, co dodatkowo przełoży się na bezpieczeństwo w tym kontekście wygląda planowane połączenie Orlenu i PGNiG? Czy ta fuzja zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski?Połączenie Orlenu i PGNiG w dużą organizację daje szansę zbudowania synergii i zwiększenia wiarygodności przedsiębiorstwa w stosunku do kontrahentów, czy też rynku finansowego, szczególnie w przypadku czekających nas jeszcze wielu inwestycji w sektorze energetycznym. Jednakże ważne jest, aby wykorzystać w nowej organizacji kompetencje ludzi, którzy tworzą rynek gazu od wielu lat i znają go doskonale. Wykorzystać ich wiedzę i umiejętności, aby synergia działań była możliwie największa. Ważne też jest, aby w procesie połączenia zachować jednakową ważność każdej z dziedzin nowego przedsiębiorstwa i by jedna działalność nie zdominowała drugiej. Przemyślana i odpowiednio przeprowadzona synergia może w przyszłości zapewnić nam zwiększone bezpieczeństwo koniec zadam pytanie, które od 24 lutego zadają sobie chyba wszyscy: czy obecna wojna na Ukrainie doprowadzi do rezygnacji przez Europę z rosyjskiego gazu?Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że w Europie zdecydowano o konieczności uniezależnienia się od dostaw z kierunku rosyjskiego. Wymaga to wybudowania nowej infrastruktury, dostosowującej możliwości importu, wydobycia i przesyłu gazu z innych kierunków. Inwestycje takie są kapitałochłonne i czasochłonne, więc realizacja tego celu zajmie dłuższą perspektywę czasu. Dodatkowo obecna sytuacja spowoduje przyspieszenie prac nad rozwojem odnawialnych źródeł energii, co już zapowiedziała w swoich komunikatach Komisja Europejska. Także prace nad wykorzystaniem wodoru, jako źródła energii, na pewno znacznie przyspieszą. Dodatkowo Niemcy już zapowiedzieli konieczność zmian własnościowych w kwestii magazynów znajdujących się na ich przedstawiciele rządu niemieckiego mówią wprost, że nie zgodzą się na embargo rosyjskiej ropy, gazu i węgla, bo przełożyłoby się to na droższe życie niemieckiej kierunku dostaw surowców energetycznych, w szczególności ropy i gazu wymaga budowy kosztownych instalacji i infrastruktury przesyłowej. Dostawy LNG wymagają budowy gazoportów i przyłączy do nich, a jest to proces dość długotrwały i kosztowny. Wydaje się zatem, że dzisiejsze stanowisko w obliczu wojny nie wynika z kwestii ceny, a bardziej z powodów obiektywnych związanych z terminami i kapitałochłonnością budowy nowej infrastruktury umożliwiającej dywersyfikację dostaw surowców energetycznych. Przedstawiciele Niemiec zapowiedzieli, że dywersyfikacja będzie dla nich ważna i z tego powodu rozpoczęli przygotowania do budowy 2 gazoportów, jak i zapowiedzieli uruchomienie wydobycia gazu na Morzu Północnym, tak by maksymalnie wykorzystać możliwości, które daje im istniejąca dzisiaj BanasikRadca prawny, ekspert w zakresie rynku gazu w Europie. Doradzała w zakresie świadczenia usług przesyłu Gazociągiem Jamał-Europa, przy budowie Baltic Pipe, gazociągu Polska – Słowacja czy regazyfikacji w terminalu LNG w Świnoujściu. Współpracowała z urzędami regulacji Danii, Niemiec, Słowacji, Czech, Litwy i ofertyMateriały promocyjne partnera
W 4-5 zdaniach. ,, proszę państwa do gazu Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. Days1996 Days1996 04.04.2016 Polski Liceum/Technikum
Firmy, które sprzedadzą węgiel po ok. 1000 zł za tonę mogą liczyć na rekompensatę ok. 750 zł/t. Odbiorca końcowy uzyska produkt w cenie akceptowalnej, a sprzedawca będzie mógł realizować zysk - zapowiedział we wtorek pełnomocnik ministra klimatu ds. bezpieczeństwa energetycznego Wojciech Krawczyk. Rekompensaty dla sprzedawców węgla We wtorek Rada Ministrów ma zająć się rekompensatami dla sprzedawców węgla, by obniżyć jego ceny dla odbiorców indywidualnych. "Dzisiaj na Radzie Ministrów będzie przedstawione rozwiązanie, które spowoduje, że ceny na składzie węgla w różnych lokalizacjach w Polsce będą wynosiły dla odbiorcy indywidualnego, dla tych gospodarstw domowych, które są najbardziej dotknięte czy wrażliwe na zmiany cen surowca, około 1000 zł" - poinformował we wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia pełnomocnik ministra klimatu i środowiska ds. bezpieczeństwa energetycznego Wojciech Krawczyk. Czy rekompensaty dla sprzedawców węgla wyniesie 750 zł za tonę węgla? Jak mówił, tona węgla na kopalni kosztuje obecnie od 700 zł do 1000 zł za tonę. Ceny na składach są duże wyższe - od 2000 do 3000 zł za tonę i mają charakter spekulacyjny - ocenił. "Podmioty, które sprzedadzą węgiel po cenie około 1000 zł (za tonę) będą mogły ubiegać się o rekompensatę około 750 zł do każdej tony, co spowoduje, że odbiorca końcowy rzeczywiście uzyska produkt w cenie akceptowalnej, a sprzedawca będzie mógł realizować zysk. Beneficjentem tej pomocy są gospodarstwa domowe" - powiedział Krawczyk. "Obliczyliśmy, że taka cena, która występowała na rynkach po wprowadzeniu embargo (na węgiel - PAP), do końca maja to jest około 1600-1700 zł. W momencie kiedy dochodzą koszty logistyki, koszty stałe, ta cena 1750 zł jest ceną właściwą" - wyjaśnił pełnomocnik ministra klimatu. "Mam nadzieję, że to jest kwestia najbliższych tygodni" - dodał w odpowiedzi na pytanie o termin wdrożenia wskazanego rozwiązania. Czy kopalnie zwiększą wydobycie węgla w 2022 r.? Krawczyk zwrócił też uwagę, że firmy takie jak Polska Grupa Górnicza, Bogdanka czy Tauron zdecydowały się na zwiększenie możliwości wydobywczych, jeśli chodzi o węgiel dla gospodarstw domowych gruby i średni. "Ono zostanie troszeczkę zwiększone. Zwiększenie wydobycia nie odbywa się z tygodnia na tydzień, to są miesiące przygotowańm czasami półtora-dwa lata" - zaznaczył. Ile węgla wydobywają polskie kopalnie? Pełnomocnik dodał też, że całość polskiego wydobycia to ponad 44 mln ton rocznie. "W tym zakresie, w którym musimy, będziemy wspomagać się importem z kierunków alternatywnych do rosyjskiego, takich jak Australia, RPA, Kolumbia, Indonezja i USA" - podkreślił Krawczyk. W minionym tygodniu rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że we wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów zostanie przedstawiony plan dotyczący zbicia cen węgla. "W gruncie rzeczy on polega przede wszystkim na skróceniu łańcuchów dostaw, na przejęciu przez spółki Skarbu Państwa, rozszerzeniu swojej działalności o bezpośrednią sprzedaż węgla, co umożliwi znaczącą obniżkę ceny węgla" - mówił Müller. W zeszły wtorek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa wraz z rzecznikiem rządu mówiła o problemie z dostępnością węgla w sklepie Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Zapowiedziała, że aby więcej węgla mogło trafić do gospodarstw domowych, przekierowany zostanie cały polski węgiel, jaki jest dostępny - zwiększając też wydobycie - "właśnie do PGG, za pomocą sklepu, za pomocą składów, za pomocą pośredników". Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE Borowski. Lektura z opracowaniem. Borowski Tadeusz. 17,90 zł. Do koszyka. Proszę państwa do gazu i inne opowiadania. Borowski Tadeusz Libich Maciej.
Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie Premierze, Panie i Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! Wasze Ekscelencje Szanowni Członkowie Korpusu Dyplomatycznego! Szanowni Państwo! Dziś mam zaszczyt po raz pierwszy, jako minister spraw zagranicznych, w nowym, zrekonstruowanym gabinecie Pana Premiera Mateusza Morawieckiego, przedstawić Sejmowi, zgromadzonym gościom oraz obywatelom Rzeczypospolitej informację na temat zadań polskiej polityki zagranicznej w roku 2018. Jest to dla mnie zaszczyt zaprezentowanie Wysokiej Izbie programu polityki zagranicznej w roku, w którym przypada setna rocznica odzyskania przez Polskę Niepodległości. Dziękuję za obecność Panu Prezydentowi, który reprezentuje Majestat Rzeczypospolitej, a w zakresie polityki zagranicznej, zgodnie z zapisami Konstytucji, współdziała z Prezesem Rady Ministrów i ministrem spraw zagranicznych. Ścisła współpraca między Prezydentem a rządem, wzajemne wspieranie się w służbie Rzeczypospolitej, wzmacnia pozycję Polski i jest warunkiem skuteczności polskiej polityki zagranicznej. Wysoki Sejmie! Zgodnie z artykułem 4 Konstytucji „Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”. Polityka zagraniczna jest zatem kształtowana zgodnie z wolą obywateli. Minister spraw zagranicznych, jak każdy inny członek rady ministrów odpowiada przed Sejmem. To Sejm kontroluje ministrów, czyniąc każdego z nich odpowiedzialnym za prowadzenie tej dziedziny spraw Rzeczypospolitej, którą mu w imieniu Suwerena – czyli narodu – powierza, udzielając Radzie Ministrów wotum zaufania. Jednocześnie sam Sejm, jako zgromadzenie reprezentantów narodu, suwerennie podejmuje decyzje. Część z nich dotyczy dziedziny polityki zagranicznej, tworząc wynikające z tych decyzji uwarunkowania dla dalszych działań dyplomacji. W wyborach bezpośrednich obywatele wybierają także Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który współkształtuje politykę zagraniczną. Z treści Konstytucji wynika zatem naczelna zasada, którą kieruje się polska polityka zagraniczna, zasada podmiotowości – odzwierciedlona hasłem „nic o nas bez nas”. Wzbrania ona uznawania za wiążące jakiekolwiek decyzje podejmowane na nasz temat bez naszego udziału. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Oczywistą racją stanu Polski jest zagwarantowanie narodowej niepodległości i suwerennej państwowości. Jest nią także zapewnienie cywilizacyjnego rozwoju Polski w podmiotowych relacjach w łonie wspólnoty międzynarodowej. Prowadzi mnie to do postawienia czterech tez odnośnie do wyzwań, celów i natury polskiej polityki zagranicznej. Teza I. Pozycja międzynarodowa Polski wynika z silnej pozycji, jaką posiada ona w Europie. Źródłem atrakcyjności Polski i zarazem zdolności jej skutecznego oddziaływania na procesy decyzyjne, czy to jako sojusznika w ramach NATO, czy też partnera w strukturach Unii Europejskiej, jest jej zdolność do artykułowania interesów państw naszego regionu i działania w roli ich adwokata. Odbywać się to może przy pełnym poszanowaniu podmiotowości politycznej naszych partnerów z sąsiedztwa. Na Polsce, jako największym państwie w regionie, leży główny ciężar promocji i obrony zbieżnych z polskimi interesów naszych regionalnych partnerów. Teza II. Unia Europejska znajduje się w kryzysie – zarówno w sferze instytucjonalnej, aksjologicznej, jak i bezpieczeństwa zewnętrznego. Chociaż kryzys finansowy 2008 roku pod względem ekonomicznym zakończył się, to jego skutki polityczno-społeczne nadal wywierają wpływ na charakter relacji między państwami członkowskimi, rolę Unii w przyszłości projektu europejskiego. Kryzys procedur demokratycznych w państwach członkowskich i przeniesienie rzeczywistych procesów decyzyjnych do nieformalnych gremiów, prowadzi do osłabienia pozycji Unii, narastania eurosceptycyzmu i renacjonalizacji polityk państw europejskich. Teza III. Wojskowa obecność Stanów Zjednoczonych w Europie, ich silna pozycja w NATO ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa militarnego Polski i całego regionu. W interesie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej jest trwałe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego w tej części świata. Polska jest jak najżywotniej zainteresowana utrzymaniem silnych więzi transatlantyckich. Ich nieustanne wzmacnianie i rozwój są fundamentalnym zadaniem polskiej polityki bezpieczeństwa. Teza IV. Zagrożeniem dla zbudowania podmiotowości Polski w stosunkach międzynarodowych jest polityka Rosji. Rosja dąży do rewizji porządku politycznego w Europie, który ukształtował się po 1989 r. i przyniósł Polsce przywrócenie niepodległości. Instrumentami osiągania tego celu są zaś destabilizacja licznych regionów w bliższym i dalszym sąsiedztwie Polski, działanie na rzecz zaostrzenia podziałów politycznych wewnątrz poszczególnych państw, jak i między nimi, rozbijanie jedności transatlantyckiej, oraz pogłębianie podziałów wewnątrz Unii Europejskiej. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po zarysowaniu ogólnych uwarunkowań polskiej polityki zagranicznej, chciałbym przejść do zagadnień szczegółowych. W pierwszej kolejności omówię działania, jakie podejmujemy w celu umacniania naszego bezpieczeństwa w niestabilnym środowisku międzynarodowym i stosunki z naszym głównym sojusznikiem – Stanami Zjednoczonymi. Następnie przedstawię naszą wizję polityki europejskiej oraz stan relacji z naszymi głównymi europejskimi partnerami. Kolejną część mojego wystąpienia poświęcę współpracy regionalnej. Następnie omówię cele polskiej dyplomacji w zakresie współpracy z Polonią i współpracy rozwojowej, a także ostatnie zmiany w resorcie spraw zagranicznych. Wysoka Izbo! Bezpieczeństwo narodowe Rzeczypospolitej jest najwyższym priorytetem polskiej polityki zagranicznej. Stare hasło każdej rozsądnej dyplomacji – przede wszystkim bezpieczeństwo – jest zatem także naszym drogowskazem. Bezpieczeństwo narodowe Rzeczypospolitej, oprócz oczywistego oparcia w systemie obronnym państwa polskiego, ufundowane jest na sile i spójności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Rząd wraz z Panem Prezydentem od jesieni 2015 r. skutecznie zabiega o wzmocnienie obecności wojskowej NATO w regionie. We współpracy z Rumunią udało się zbudować solidarność państw, której wyrazem było powstanie „Bukaresztańskiej 9”. Zgłoszone przez tę grupę państw naszego regionu postulaty wojskowego wzmocnienia wschodniej flanki NATO zostały przyjęte na szczycie w Warszawie w 2016 r. i wdrożone w roku ubiegłym. Polska gości na swoim terytorium siły sojusznicze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Proszę mi pozwolić wyrazić wdzięczność naszym sojusznikom za okazywaną Polsce w ten sposób solidarność. Polska, jako jedno z kilku państw Sojuszu, od kilku lat przeznacza na obronność 2 % PKB. Co prawda silny wzrost gospodarczy i zmiana sposobu liczenia spowodowały, że w ubiegłym roku udział ten spadł poniżej tego poziomu o jedną setną procenta, nie oznacza to jednak odejścia od wyznawanej przez nas zasady, że od wielkości nakładów na obronę zależy wiarygodność polityki odstraszania i obrony NATO. Wojsko Polskie uczestniczy w misjach natowskich na Łotwie i w Rumunii. Zgodnie z sojuszniczym harmonogramem, kontyngent polskiego lotnictwa pełni służbę w państwach bałtyckich, strzegąc nieba nad Litwą, Łotwą i Estonią. Trwa współpraca z Niemcami i Danią w ramach Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego z kwaterą główną w Szczecinie oraz współpraca z Litwą i Ukrainą w ramach aktywowanej w 2016 roku brygady polsko-litewsko-ukraińskiej. Staliśmy się państwem dostarczycielem wspólnego bezpieczeństwa, a nie tylko jego odbiorcą. Polska będzie dążyć do zwiększenia obecności wojskowej i infrastruktury NATO w regionie, uznając, że tylko wiarygodne, oparte na realnej sile, odstraszanie może zapewnić nam pokój i bezpieczeństwo. Celem dyplomacji polskiej jest zwiększenie sprawności działania Sojuszu, zwłaszcza w zakresie obrony kolektywnej. Będziemy dążyć do zapewnienia sił wsparcia, umocnienia sojuszniczej mobilności, realistycznego planowania oraz przyspieszenia procesów decyzyjnych. Nasze propozycje w tym zakresie są obecnie przedmiotem uzgodnień sojuszniczych. Polska opowiada się za utrzymaniem przez Sojusz Północnoatlantycki polityki „otwartych drzwi”. Chcemy rozwijać współpracę z państwami partnerskimi NATO, przede wszystkim z jego najbliższego otoczenia: Finlandią, Szwecją, Ukrainą, Mołdawią i Gruzją, z którymi łączy nas daleko posunięta zbieżność poglądów na naturę zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Wysoka Izbo! Szczegóły współpracy wojskowej, zarówno w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i w ramach Unii Europejskiej, należą do odpowiedzialności Ministerstwa Obrony Narodowej. W wymiarze politycznym polskiej aktywności wojskowej pragnę jedynie podkreślić, że Siły Zbrojne Rzeczypospolitej strzegą bezpieczeństwa Polski. Budują też wiarygodność naszego kraju jako solidnego sojusznika w misjach poza terytorium państw członkowskich NATO i Unii Europejskiej. W 2017 r. Wojsko Polskie brało udział w 13 misjach zagranicznych – siedmiu NATO-wskich (w Afganistanie, Kosowie, na Łotwie, w Rumunii i państwach bałtyckich oraz szkoleniowej na Ukrainie i misji dowodzenia Stałym Zespołem Sztabowym), trzech prowadzonych przez Unię Europejską (w Gruzji, Bośni i Hercegowinie oraz w Republice Środkowej Afryki), dwóch koalicyjnych (w Kuwejcie i Iraku) oraz jednej bilateralnej – szkoleniowej na Ukrainie. Od początku bieżącego roku mandat kontyngentu polskiego w Rumunii obejmuje także Bułgarię. W lutym tego roku kontyngent Wojska Polskiego dołączył zaś do trwającej od 2015 r. misji unijnej Sophia na Morzu Śródziemnym. Oficerowie i funkcjonariusze polscy uczestniczą ponadto w unijnych misjach na Ukrainie, w Mołdawii oraz w operacji morskiej u wybrzeży Somalii. Chciałbym z tego miejsca podziękować żołnierzom Wojska Polskiego, polskim funkcjonariuszom oraz pracownikom cywilnym za ofiarną służbę Ojczyźnie poza granicami kraju. Zaangażowanie to buduje wiarygodność sojuszniczą Polski w łonie NATO i Unii Europejskiej. Raz jeszcze dziękuję. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Naszym celem jest dalsze pogłębienie więzi w sferze bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi. Rozwijać będziemy zarówno współpracę dwustronną, jak i współdziałanie na forach wielostronnych, przede wszystkim na forum NATO. Jesteśmy przeciwni jakimkolwiek krokom prowokującym powstanie podziałów transatlantyckich. Będziemy dążyć do bardziej trwałego zakotwiczenia elementów amerykańskich sił zbrojnych na terytorium Polski. Tę linię polityczną w zakresie dotyczącym całej wschodniej flanki NATO podzielają nasi sojusznicy z „Bukaresztańskiej 9”. Amerykańska baza w Redzikowie jest ważnym elementem obrony terytorium NATO przed potencjalnym atakiem. Odnotowujemy opóźnienia techniczne w jej budowie, które strona amerykańska sygnalizowała już w połowie stycznia bieżącego roku. Oczekujemy na dalszą współpracę i szczegółowe informacje w tej kwestii. Stany Zjednoczone uczestniczą w modernizacji polskich sił zbrojnych. Nasze partnerstwo w coraz większym stopniu obejmuje wymiar gospodarczy, a także obiecujący obszar innowacji i rozwoju wysokich technologii. Liczymy, że zaplanowany na kwiecień polsko-amerykański szczyt gospodarczy nada większy impuls naszej współpracy na tym polu. Strategiczne znaczenie ma współpraca w zakresie uwolnienia środkowoeuropejskiego rynku gazu ziemnego od zależności od dostaw rosyjskich. Rok 2018 będzie pierwszym rokiem realizacji pięcioletniego kontraktu na dostawy amerykańskiego gazu. Szanowni Państwo, Nasze członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ to większy wpływ i większa odpowiedzialność za problemy globalne. W swoich działaniach skoncentrujemy się na wzmacnianiu zasad prawa międzynarodowego, zapobieganiu konfliktom oraz zwalczaniu nowych zagrożeń dla pokoju i bezpieczeństwa. Polska stoi na stanowisku pełnego poszanowania podstawowych zasad prawa międzynarodowego: nienaruszalności granic, poszanowania suwerenności, przestrzegania praw człowieka i wyrzeczenia się siły militarnej. W kwestii rozwiązania konfliktu w Syrii popieramy deklarację z Genewy i prowadzone pod auspicjami ONZ negocjacje. Będziemy wspierać rozwiązania konfliktów w Demokratycznej Republice Konga i Sudanie Południowym. Jako państwo-przewodniczący komitetów sankcyjnych zwracamy szczególną uwagę na sytuację w Sudanie i Sudanie Południowym. Jako członek Rady Bezpieczeństwa domagamy się zaprzestania destabilizujących działań Rosji wobec Ukrainy oraz podkreślamy konieczność pokojowego uregulowania konfliktu w Donbasie. Dużą wagę przywiązujemy do kwestii humanitarnych, w tym do ochrony praw wspólnot religijnych. Inaugurując członkostwo Polski w Radzie Bezpieczeństwa w styczniu br., Pan Prezydent Andrzej Duda wziął aktywny udział w debacie na temat nieproliferacji broni masowego rażenia. Uczestniczyłem w dyskusji na temat bezpieczeństwa w Afganistanie i Azji Środkowej oraz na temat roli Karty Narodów Zjednoczonych w zapewnieniu pokoju i bezpieczeństwa. W maju kraj nasz obejmie rotacyjne przewodnictwo w Radzie, podczas którego Pan Prezydent poprowadzi debatę poświęconą umacnianiu zaufania do prawa międzynarodowego we współczesnym świecie. Polska będzie przewodniczyć komitetowi przygotowawczemu konferencji przeglądowej Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, która odbędzie się w 2020 r. – w 50. rocznicę wejścia w życie tego Układu. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Członkostwo Polski w Unii Europejskiej umacnia pozycję Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej. Przynosi naszemu krajowi wiele korzyści gospodarczych, politycznych i społecznych. Nasze przedsiębiorstwa rozwijają się szybciej dzięki wspólnemu rynkowi. Polscy obywatele mogą swobodnie podróżować, pracować, uczyć się za granicą. Nie dziwi więc proszę Państwa, że poparcie dla Unii Europejskiej jest nadal wysokie. Według badań CBOS ze stycznia tego roku 87 proc. Polaków popiera członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Jest to największy wskaźnik w Europie. Proszę Państwa! Wysoka Izbo! Jednym z najważniejszych zadań rządu polskiego jest zapewnienie równoprawnego i podmiotowego udziału naszego kraju w kształtowaniu procesu integracji europejskiej. Zasadnicze pytanie dotyczy samej natury integracji europejskiej, a zatem modelu Unii, który chcielibyśmy zbudować w przyszłości. Szczegółowe kwestie związane z koncepcją Unii wielu prędkości, one dotyczą - te problemy o których mówię, wokół których toczą się dyskusje na temat kształtu i wizji Unii Europejskiej – czterech swobód europejskich, kryzysu migracyjnego, stałej współpracy strukturalnej w wymiarze militarnym, a także funduszy strukturalnych w kontekście debaty nad przyszłą perspektywą budżetową na lata 2021-2027. Chcę powiedzieć wyraźnie - celem Polski jest silna Unia Europejska. Oklaski potwierdzają, że jest to cel, pod którym, jak sądzę, podpisałaby się zdecydowana większość posłów Wysokiej Izby. Jest to także cel polityki rządu Premiera Mateusza Morawieckiego. Zastanówmy się jednak proszę Państwa co znaczy dzisiaj „silna i sprawna” Unia Europejska i dlaczego przyjęcie konkretnego modelu procesu integracji europejskiej będzie ją czyniło silną i skuteczną. Kwestią fundamentalną dla skuteczności Unii Europejskiej jest zdolność do uzyskania rzeczywistego mandatu demokratycznego do działania. Unia silna, to Unia ciesząca się poparciem wchodzących w jej skład państw i narodów. Unia sprawna to taka, która ma mandat demokratyczny do wykorzystania zasobów wytwarzanych przez obywateli państw członkowskich w celu realizacji demokratycznie określonych celów. Pierwszym zadaniem Unii jest zatem zdobycie politycznego poparcia obywateli dla swoich działań. Zgodę taką w postaci realnego mandatu można uzyskać jedynie na poziomie parlamentów narodowych. Dalsze pogłębianie integracji europejskiej jest możliwe jedynie w zakresie zaakceptowanym przez uczestniczące w nim państwa i narody. Chcę powiedzieć także, że Komisja Europejska nie jest superrządem, a Parlament Europejski nie jest super-parlamentem, uprawnionymi do instruowania rządów i parlamentów narodowych. Przypomnijmy w tym miejscy, że Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej stanowi: „Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez Państwa Członkowskie”, a „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą do Państw Członkowskich”. Wysoka Izbo! Deficyt demokracji w Unii Europejskiej to nie figura retoryczna, a rzeczywistość z głębokimi konsekwencjami politycznymi. Rzeczpospolita Polska stoi na stanowisku, że Unia Europejska może być silna tylko rzeczywistym wsparciem swoich obywateli, którzy zdolni są do udzielenia wyłanianym przez nie rządom mandatu demokratycznego do rządzenia. Obywatele chcą, by ich głos miał znaczenie. Rosnąca fala sprzeciwu wobec integracji na kontynencie europejskim nie jest przyczyną demokratycznej słabości Unii, lecz jest jej skutkiem. Nic zaś tak nie szkodzi idei integracji europejskiej jak faktyczna nierówność jej państw członkowskich wobec prawa, stosowanie podwójnych standardów i odchodzenie Komisji Europejskiej od roli obiektywnej strażniczki traktatów ku funkcji instrumentu w rękach niektórych państw. Polska jest starą demokracją, o jednej z najdłuższych tradycji parlamentarnej w Europie. W tym roku obchodzimy 550-lecie polskiego parlamentaryzmu. Jeden z twórców Konstytucji 3 maja Hugo Kołłątaj pisał: „Niesłusznie oskarżają narody, że na rząd powstają, gdyż one powstają na nierząd”. Po ponad dwóch stuleciach cytat ten nie stracił na aktualności i ukazuje prawdziwą przyczynę sprzeciwu wobec integracji europejskiej w wielu państwach. Wierzymy w zdrowy rozsądek wyborców i odrzucamy uzurpowanie sobie przez kogokolwiek prawa do pouczania współobywateli co do tego, w co mają wierzyć. Wysoka Izbo! Jesteśmy zdecydowanymi przeciwnikami Unii Europejskiej dwóch prędkości. Oczywistym rezultatem utworzenia jądra Europy, czy Europy pierwszej prędkości byłoby przeniesienie każdego rzeczywistego procesu decyzyjnego z traktatowych instytucji Unii Europejskiej, w których reprezentowane są wszystkie państwa członkowskie, do nowo utworzonych instytucji strefy euro i gremiów nieformalnych. Doprowadziłoby to do marginalizacji Europy Środkowej i innych regionów – Skandynawii, państw południa strefy euro, które walczą ze skutkami kryzysu finansowego. Utworzenie „dyrektoriatu” wybranych mocarstw, byłoby sprzeczne z fundamentalnymi zasadami europejskimi. Sprawna, funkcjonalna demokracja wymaga odrzucenia protekcjonizmu. Jego wyrazem jest projekt dyrektywy o pracownikach delegowanych. Nie możemy zaakceptować reguł gry, w ramach których posiadane przez nas przewagi konkurencyjne powinny zostać przekreślone przez zasady narzucone przez silniejszych partnerów, a ich przewagi konkurencyjne powinny zostać utrzymane. Wierzymy w zintegrowany, jednolity rynek europejski i cztery wolności, podkreślam – wszystkie cztery wolności: przepływu towarów, kapitału, usług i osób – a nie tylko niektóre z nich. Jesteśmy zwolennikami społecznej gospodarki rynkowej, której podstawą są wolna konkurencja i swobody gospodarcze. Protekcjonizm ogranicza konkurencyjność, a zatem także wzrost gospodarczy, prowadząc w konsekwencji do spadku znaczenia siły, a zatem i znaczenia Unii Europejskiej w świecie. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Fundusze strukturalne stanowią część mechanizmu, dzięki któremu wspólny rynek europejski jest korzystny dla wszystkich jego podmiotów. Stanowią rekompensatę dla słabszych partnerów wypłacaną przez bardziej rozwinięte pod względem gospodarczym państwa w zamian za zniesienie ceł i kwot protekcjonistycznych oraz za otwarcie mniej konkurencyjnych gospodarek na swobodną konkurencję ze strony silniejszych. Fundusze nie są zatem jakąś darowizną charytatywną bogatszych dla biedniejszych i większość tych środków wraca do płatników netto. Rynek polski i innych krajów naszego regionu pozostaje otwarty dla wszystkich partnerów europejskich. Oczekujemy więc, że i druga strona będzie wypełniać swoje dotychczasowe zobowiązania aż do czasu, gdy dogonimy poziom rozwoju państw starej Unii. Wówczas w sposób naturalny staniemy się płatnikami netto, także czerpiąc z tego korzyści. Jesteśmy zwolennikami utrzymania wysokiego poziomu finansowania polityki spójności Unii w przyszłej perspektywie budżetowej na lata 2021-2027. Polska jest liderem w efektywnym i transparentnym wykorzystywaniu unijnych funduszy. Zdajemy sobie zatem sprawę, że środki będą maleć. Zjednoczone Królestwo, które było płatnikiem netto, występuje z Unii. Niektóre polskie regiony osiągnęły taki poziom dochodów, że utracą prawo do środków z polityki strukturalnej. Zdajemy sobie także sprawę, że część państw oczekuje finansowania z budżetu nowych obszarów, takich jak walka z nielegalną migracją, innowacyjność czy współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Opowiadamy się zarazem za ambitnym budżetem, uzupełnieniem braków przez rezygnację z rabatów i wzrost składek. Deklarujemy gotowość stosownego zwiększenia składki wpłacanej przez Polskę. Nie godzimy się na pomysły powiązania dostępu do unijnych funduszy z oceną przestrzegania praworządności. Praworządność jest dla nas cenną wartością, jest wartością którą cenimy, obawiamy się jednak, że niejasne kryteria mogą prowadzić do arbitralnego ograniczenia praw państw członkowskich. Unia Europejska powinna się opierać na regułach uniwersalnych, takich samych dla wszystkich, a na przykład doświadczenia procedury nadmiernego deficytu pokazują, że tego typu narzędzia nie mają charakteru obowiązującego wszystkich członków i na to nie będziemy mogli się zgodzić. Z ubolewaniem przyjęliśmy decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu procedury przewidzianej w art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Bronimy naszego prawa do przeprowadzenia reform wymiaru sądownictwa zgodnie z oczekiwaniami Polaków, wyrażonymi w ostatnich wyborach. Nie naruszają one zasad demokratycznego państwa prawa, a wręcz te zasady umacniają. Nasze stanowisko zawarliśmy w Białej Księdze, którą przekazaliśmy instytucjom unijnym oraz państwom członkowskim. Przedstawiamy w niej argumenty, dlaczego reforma sądownictwa była konieczna. Zarazem - chcę to podkreślić - jesteśmy otwarci na dialog, merytoryczną dyskusję z Komisją Europejską i państwami członkowskimi. Przewidziane jest spotkanie Premiera Mateusza Morawieckiego w najbliższym okresie i spotkanie naszych ekspertów z przewodniczącym Komisji Europejskiej i ekspertami Komisji Europejskiej. Wysoka Izbo! Chcemy uczestniczyć w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego. Jesteśmy jednak, co podkreślamy, przeciwni narzuceniu systemu obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że kierują się oni do tych państw, które są w stanie zapewnić im lepsze warunki życia. Pomagamy zarazem społeczeństwom Bliskiego Wschodu w rozwiązaniu kryzysu w miejscu jego powstania. Wraz z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej przeznaczyliśmy na ochronę granic w Libii 35 mln euro. W lutym br. premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Libanie, inicjując budowę domów dla syryjskich uchodźców. Respektujemy nasze zobowiązania dotyczące procedur azylowych. W latach 2015 – 2017 przyjęliśmy 3,7 tysięcy osób z państw Unii Europejskiej, a pozytywnie rozpatrzyliśmy wnioski dotyczące 21 tys. osób. Czy nie jest to znaczący wkład naszego kraju w rozwiązanie kryzysu migracyjnego? Wysoka Izbo! Wzmocniona współpraca w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa – PESCO – dotyka trzech ważnych kwestii: rozwoju krajowego przemysłu zbrojeniowego, struktury narodowego budżetu obronnego oraz skuteczności i szybkości transgranicznego przerzutu wojsk sojuszniczych. Europejski Fundusz Obrony ma na celu finansowanie badań nad nowymi technologiami obronnymi i wspieranie państw członkowskich w rozwijaniu zdolności bojowych. Będzie to miało oczywisty wpływ na struktury narodowych budżetów wojskowych państw Unii i ich przemysły zbrojeniowe. Opowiadamy się za równymi szansami dostępu do Funduszu dla przemysłów obronnych wszystkich państw członkowskich tak, aby zapewnić wzrost, innowacje i miejsca pracy w każdym z nich. Chcemy uniknąć sytuacji, w której największe kraje, z dużym przemysłem obronnym, najbardziej skorzystają na propozycjach Komisji, podczas gdy państwa mniejsze będą zagrożone obniżeniem swojego potencjału. Należy rozwijać także te technologie i zdolności, które są kluczowe dla obrony własnego terytorium Unii. Zdecydowanie opowiadamy się za przyjęciem zasady niepowielania działań i wydatków Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mówiąc o wzmacnianiu europejskich zdolności obronnych, nie możemy zapominać o naszych brytyjskich sojusznikach. Podkreślamy, że Unia Europejska potrzebuje Wielkiej Brytanii także po jej wyjściu z organizacji. Związki obu podmiotów powinny być maksymalnie bliskie, ale oparte na równowadze praw i obowiązków. Dążymy do zapewnienia ochrony praw nabytych przez obywateli polskich mieszkających na Wyspach. Wyrażając satysfakcję z dotychczasowych postępów w zakresie pierwszego etapu negocjacji, mamy nadzieję na wypracowanie korzystnego porozumienia na temat docelowych ram współpracy unijno-brytyjskiej. Opowiadamy się za dalszym rozszerzeniem Unii. Aktywnie wspieramy europejskie aspiracje państw Bałkanów Zachodnich i dzielimy się z naszymi sąsiadami, partnerami doświadczeniami na drodze do członkostwa. Służą temu Konferencja Skopijska, Konferencja Tirańska. Jesteśmy także uczestnikiem Procesu Berlińskiego, inicjatywy wspierającej integrację tego regionu z Unią. W 2019 roku będziemy organizatorami szczytu w ramach tego procesu. Wysoki Sejmie! Sumując tę część mojego wystąpienia, która dotyczy Unii Europejskiej podkreślę, że pragniemy Unii Europejskiej, która jest Unią obywateli, co wymaga uznania podstawowej roli państw członkowskich jako gospodarzy procesu integracji europejskiej. Zwierzchnikiem każdego rządu są obywatele reprezentowani w parlamentach. Kompetencje Unii Europejskiej opisane w traktatach przyjętych przez państwa członkowskie nie mogą być rozszerzane bez ich traktatowej zgody. Podział Unii na konstrukcję wielu prędkości, byłby krokiem w kierunku nieuchronnego jej rozpadu. Konieczne jest przestrzeganie wszystkich czterech podstawowych swobód jednolitego rynku. Fundusze strukturalne są skutecznym instrumentem budowania spójności Unii Europejskiej, a ich zmniejszenie skutkowałoby osłabieniem tej spójności. Polityki Unii, w tym polityka migracyjna i bezpieczeństwa, nie mogą być narzucane jakiemukolwiek państwu wbrew jego woli. Proces integracji europejskiej nie może służyć ograniczeniu zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Europie. Solidarność europejska jest bowiem częścią solidarności transatlantyckiej, a zatem i solidarności całego Zachodu. Szanowne Panie i Panowie Posłowie! W świecie, w którym państwa odgrywają role głównych aktorów polityki międzynarodowej, istotą, solą dyplomacji są stosunki dwustronne. Niemcy są naszym głównym partnerem politycznym i gospodarczym w Unii Europejskiej, a także ważnym sojusznikiem w NATO. Z zadowoleniem przyjęliśmy uznanie szczególnego znaczenia partnerstwa polsko-niemieckiego w programie nowego rządu. Potwierdza to także poniedziałkowa wizyta Kanclerz Angeli Merkel w Warszawie. Ze swej strony deklarujemy wolę wypełnienia tego partnerstwa konkretną treścią. Przyjazne relacje z Niemcami są warunkiem powodzenia wszelkich pozytywnych projektów zgłaszanych na forum Unii Europejskiej. W wielu obszarach agendy unijnej, takich jak współpraca obronna, polityka fiskalna, konsekwencje Brexitu, prezentujemy zbliżone stanowiska. Doceniamy także rolę Niemiec w utrzymywaniu sankcji nałożonych na Rosję w związku z jej agresją na Krymie i w Donbasie. Zależy nam na podjęciu prac nad rozwiązaniem kwestii, w których nasze stanowiska różnią się od siebie. Uważamy, że projekt Nord Stream 2 stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego całego regionu, a także dla wspólnego, unijnego rynku energii. Będziemy także mówić o potrzebie zadośćuczynienia dla Polaków za straty poniesione w czasie II wojny światowej. Będziemy poszukiwać możliwości prawnych, politycznych i finansowych należnej rekompensaty za doznane krzywdy. Wysoka Izbo! Francja pozostaje dla nas ważnym partnerem. Łączą nas szczególne więzy historyczne. Z wdzięcznością wspominamy wsparcie Francuzów dla wolności i niepodległości Polski; dla Wielkiej Emigracji, paryskiej Kultury, dla Solidarności. Polacy wysoko cenią francuską kulturę. Pani Premier Beata Szydło w listopadzie zeszłego roku rozmawiała w Paryżu z Prezydentem Emmanuelem Macronem na temat przyszłego kształtu Unii Europejskiej. Będziemy kontynuować te rozmowy. Dostrzegając głęboką potrzebę stabilizowania naszego europejskiego sąsiedztwa, widzimy we Francji kluczowego partnera we współpracy wojskowej, zarówno w stosunkach dwustronnych, jak i w ramach NATO i Unii Europejskiej. Silne są nasze związki gospodarcze – Francja jest czwartym największym inwestorem w Polsce. Zależy nam na wykorzystaniu potencjału Trójkąta Weimarskiego w rozwiązywaniu wspólnych problemów oraz wzmacnianiu jedności i spójności Unii Europejskiej. Zjednoczone Królestwo należy do naszych najbliższych partnerów. Prowadzimy regularny dialog ministrów spraw zagranicznych i obrony w kwestiach bezpieczeństwa w formacie kwadrygi. Podczas grudniowych konsultacji podpisaliśmy traktat o współpracy w tych dziedzinach. Niedawno odbyła się w Londynie druga edycja forum belwederskiego, które przyczynia się do pogłębienia dialogu między społeczeństwami obywatelskimi Polski i Wielkiej Brytanii. W tym roku obchodzimy Polsko-Brytyjski Rok Przedsiębiorczości, Nauki i Innowacji. W maju odbędzie się Forum biznesowe. Prowadzimy prace nad stworzeniem nowego mechanizmu regularnych konsultacji w kwestiach gospodarczych. Wśród najważniejszych partnerów europejskich Rzeczypospolitej tradycyjnie znajdować się będą także Włochy i Hiszpania, z którymi planujemy przeprowadzenie konsultacji międzyrządowych. Chcemy wykorzystać bliską współpracę z tymi krajami, które reprezentują różne regiony Europy, do szukania konstruktywnych rozwiązań dla całej Unii i wzmacniania jej spójności. W relacjach z Holandią istotne forum dialogu stanowi Konferencja Utrechcka. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Rozwój współpracy regionalnej jest jednym z naszych nadrzędnych priorytetów. Z licznymi sąsiadami łączą nas sieć wspólnych interesów - kwestie bezpieczeństwa, zagadnienia infrastrukturalne, podobne podejście do budżetu Unii Europejskiej i reprezentacji naszego regionu w strukturach decyzyjnych Unii. W łonie Grupy Wyszehradzkiej odczuwamy rosnącą wolę współdziałania na rzecz realizacji wspólnoty interesów. Jesteśmy wdzięczni za solidarność okazaną nam przez Węgry w sporze z Komisją Europejską. W ramach Grupy Wyszehradzkiej dopracowaliśmy się daleko posuniętej zbieżności stanowisk w odniesieniu do kryzysu migracyjnego i procesu integracji europejskiej. Wspólną wizję przyszłości Unii przedstawiliśmy podczas szczytu w Rzymie z okazji 60-lecia przyjęcia Traktatów. Inicjatywa Trójmorza obejmuje 12 państw członkowskich Unii Europejskiej należących do regionu położonego między Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym. Zorganizowany z inicjatywy Prezydenta Andrzeja Dudy warszawski szczyt Trójmorza w 2017 roku, z udziałem Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, nadał jej nową dynamikę. Celem inicjatywy jest przełożenie na konkrety infrastrukturalne prawno-traktatowych reguł Jednolitego Rynku. Wymiana dóbr, usług i mobilność pracowników pozostają w naszym regionie daleko poniżej istniejącego w nim potencjału. Barierą jest brak infrastruktury drogowej, kolejowej i energetycznej w paśmie północ-południe. Liczymy na zacieśnienie i skonkretyzowanie współpracy, między innymi w postaci utworzenia Funduszu Trójmorza, z którego będzie można finansować projekty infrastrukturalne. Cenimy sobie praktykę trójstronnych konsultacji polsko-rumuńsko-tureckich w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Rumunia jest ważnym sojusznikiem na wschodniej flance NATO, a jej gospodarka rozwija się obecnie najszybciej w całej Unii Europejskiej. Z Bukaresztem łączy nas zbieżność oceny sytuacji międzynarodowej i tradycje sojuszu z okresu międzywojennego. Kraj ten będzie w przyszłym roku sprawował prezydencję w Unii Europejskiej. Doceniamy też newralgiczną rolę Turcji jako ważnego członka Sojuszu Północnoatlantyckiego. Rozwija się współpraca z naszymi sąsiadami na północy, zwłaszcza w zakresie polityki bezpieczeństwa, współpracy przemysłów zbrojeniowych, agendy europejskiej i współpracy sektorowej. Otwarcie się na Skandynawię - Danię, Norwegię, Szwecję oraz Finlandię byłoby też naturalnym kierunkiem rozwoju inwestycji infrastrukturalnych Trójmorza. Cenimy sobie dialog w formacie łączącym Europę Środkową i Skandynawię. Z państwami bałtyckimi – Litwą, Łotwą, Estonią – łączy nas podobne postrzeganie natury zagrożeń, zbieżność interesów w odniesieniu do Unii Europejskiej, wspólne interesy energetyczne i infrastrukturalne. Spotkanie Premiera Mateusza Morawieckiego z przywódcami państw bałtyckich w ostatnim czasie potwierdziło solidarność naszych państw. Szanowni Państwo! Panie Posłanki, Panowie Posłowie! Polityka wschodnia należy do najważniejszych wymiarów polityki zagranicznej Rzeczypospolitej. Rozstrzyga o tym zarówno obecny dynamizm rozwoju sytuacji na wschodzie, skala wyzwań płynąca z tego kierunku dla bezpieczeństwa Polski i Europy, jak i nasze doświadczenia historyczne. W interesie Polski leży, by narody jej wschodniego sąsiedztwa cieszyły się niepodległością i bezpieczeństwem, by zgodnie z duchem i literą Karty Narodów Zjednoczonych oraz zasad Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, respektowano ich prawo do suwerennego wyboru drogi rozwoju, ustroju politycznego i sojuszy. Te z nich, które zdecydują o swej opcji proeuropejskiej i prozachodniej mogą liczyć na wytrwałą pomoc Polski na rzecz realizacji obranego przez nie celu. Z zadowoleniem przyjęliśmy rezultaty ubiegłorocznego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Brukseli. Będziemy dalej udzielać wsparcia naszym partnerom wykorzystując możliwości stwarzane także przez Unię Europejską, NATO oraz na bazie relacji dwustronnych. Wysoki Sejmie! W interesie Polski i Europy leżą pragmatyczne stosunki z Federacją Rosyjską. Polska dyplomacja działa na rzecz wypracowania solidarnej i konsekwentnej polityki NATO i Unii Europejskiej wobec Rosji. Nasze spójne stanowisko winno brać pod uwagę rosyjskie postępowanie zarówno wobec Unii, jak i NATO, jak i poszczególnych państw członkowskich, naszych strategicznych partnerów oraz sposób przestrzegania przez Rosję prawa międzynarodowego. Za niezbędne uznajemy utrzymanie dialogu politycznego z Rosją. Jego istotą nie może być jednak ignorowanie jej obecnej agresywnej polityki wobec Zachodu. Rosja w ostatnich latach naruszała wiele uroczyście przyjętych traktatów. Uważamy, że podstawą rozwiązywania problemów w relacjach z Federacją Rosyjską muszą być realia w odniesieniu do dziedziny bezpieczeństwa militarnego, spraw transportowo-komunikacyjnych i energetycznych. Poszukiwanie rozwiązań jedynie w drodze ustaleń prawnotraktatowych nie wystarczy. Swoje stanowisko wobec Rosji będziemy wypracowywać wspólnie z naszymi sojusznikami z NATO i Unii Europejskiej. Wielokrotnie wskazywaliśmy na brak podstaw dla dalszego przetrzymywania wraku samolotu Tu-154 oraz czarnych skrzynek. Są one własnością polską, a ich zwrot jest nie tylko obowiązkiem prawnym, ale także moralnym. Będziemy również dążyć do odzyskania kluczowych dla polskiej historii archiwów, które są w posiadaniu Rosjan. Są jednak także udane przykłady współpracy. Takim przykładem jest opracowanie przez polskich i rosyjskich badaczy materiałów edukacyjnych dla nauczycieli do nauki historii. Prezentacja dorobku tego zespołu miała miejsce w niedawnej przeszłości w MSZ. Chcemy, żeby tych udanych przykładów współpracy było więcej. Wysoka Izbo! Niepodległa, demokratyczna i stabilna Ukraina jest z polskiego punktu widzenia niezbędnym elementem porządku i bezpieczeństwa europejskiego. Wagę dwustronnych relacji podkreśla ubiegłoroczna wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie. Jesteśmy przekonani, że partnerstwo polsko-ukraińskie jest trwałe i takim powinno pozostać. Dramatyczna próba dziejowa, która stała się udziałem Ukrainy w wyniku rosyjskiej agresji zbrojnej, wywołuje w Polsce naturalne uczucie sympatii i solidarności z narodem walczącym o „wolność, całość i niepodległość”. Nawiązana została intensywna współpraca szkoleniowo-wojskowa i współpraca przemysłów zbrojeniowych. Rozwijamy połączenia komunikacyjne – kolejowe i lotnicze – a polski przewoźnik narodowy LOT otwiera właśnie połączenie z szóstym już portem lotniczym na Ukrainie. Wykazaliśmy solidarność energetyczną w obliczu decyzji Gazpromu o odcięciu dostaw gazu na Ukrainę, dostarczając ten surowiec przez węzeł w Hermanowicach. Zacieśnieniu ulegają kontakty między społeczeństwami naszych krajów; w zeszłym roku polscy konsulowie wydali obywatelom Ukrainy 1,2 mln wiz. Na polskich uczelniach kształci się poand 35 tysięcy studentów z Ukrainy. W bieżącym roku przypada 100-lecie niepodległości zarówno Polski, jak i Ukrainy. To także 75. rocznica masowych zbrodni popełnionych na Polakach na Wołyniu. Rocznice te niosą w sobie silny ładunek emocjonalny; powinniśmy napisać wspólny scenariusz uczczenia tych dziejowych wydarzeń. Wprowadzony przez Ukrainę zakaz ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów jest dla nas trudny do zrozumienia i – podkreślam to - utrudnia prowadzenie dialogu. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie zostanie on uchylony. Istnienie niepodległej Białorusi leży w żywotnym interesie Polski. W zeszłym roku obchodziliśmy 25-lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych. Nasze relacje koncentrują się obecnie na rozwiązywaniu problemów praktycznych. Liczymy na zaktywizowanie współpracy w dziedzinie infrastruktury, w tym na poprawę przepustowości przejść granicznych i pełne wdrożenie porozumienia o małym ruchu granicznym. Od 1 stycznia bieżącego roku turystyczny ruch bezwizowy objął regiony Kanału Augustowskiego, Grodno oraz Brześć. W styczniu tego roku odbyło się polsko – białoruskie spotkanie na szczeblu rządowym, w celu omówienia rozwoju infrastruktury portowej na szlaku wodnym, wiodącym od Bałtyku przez Polskę, Białoruś i Ukrainę ku Morzu Czarnemu. Popieramy europejskie i atlantyckie aspiracje Gruzji, która została objęta ruchem bezwizowym z Unią Europejską. Rzeczypospolita Polska będzie nadal wspierała Gruzję we wdrażaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską oraz w dalszym rozwoju współpracy z NATO. Wspieramy proces reform w Mołdawii i jej proeuropejską orientację. Będziemy aktywnie zabiegać o utrzymanie zaangażowania Unii Europejskiej w dialog polityczny, mający doprowadzić do reintegracji Naddniestrza z Mołdawią. Będziemy także pracować nad dalszym rozwojem dialogu z Armenią i Azerbejdżanem. Państwa Kaukazu Południowego znajdują się na strategicznym szlaku transportowym surowców energetycznych. Z satysfakcją odnotowaliśmy uruchomienie w zeszłym roku połączenia kolejowego Baku-Tbilisi-Kars, które otwiera możliwości zwiększenia kontaktów gospodarczych z Unią Europejską. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Ważnym źródłem rozwoju naszej gospodarki jest ekspansja polskich przedsiębiorstw. Konsekwentnie wspomagamy polski biznes za granicą; w zeszłym roku z pomocy MSZ skorzystało prawie 6,5 tysiąca polskich firm. Naszym głównym partnerem na kontynencie azjatyckim jest Chińska Republika Ludowa. W ubiegłym roku nasze obroty handlowe osiągnęły blisko 30 mld dolarów. Rośnie pozycja Polski w transporcie towarów pomiędzy Chinami i Europą; już dziś 90% transportu kolejowego pomiędzy Chinami a Unią Europejską przechodzi przez terminal w Małaszewiczach. W ubiegłym roku Polskę odwiedziło 140 tys. chińskich turystów. Mamy nadzieję, że konsekwencją tego będzie wzrost wzajemnych inwestycji. W tym roku odbędzie się kolejna już edycja Forum Regionów Polska-Chiny w Chengdu. Wyzwaniem jednak we współpracy z Chinami będzie zmniejszenie głębokiego deficytu handlowego. Za szczególnie istotne uznajemy wzmocnienie współpracy z krajami, z którymi zawarliśmy partnerstwa strategiczne - Japonią i Republiką Korei. Inwestycje z tych państw sprzyjają realizacji celów Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju – reindustrializacji i rozwoju elektromobilności. Rozwijamy relacje z Indiami oraz krajami ASEAN. Podkreśleniu znaczenia tego regionu w polskiej polityce zagranicznej służyła wizyta Prezydenta Andrzeja Dudy w Wietnamie w listopadzie zeszłego roku. Do Ścisłej współpracy z partnerami z regionu przyczyni się otwarcie bezpośredniego połączenia z Singapurem, planowane przez LOT w połowie maja. Polska jako jedyny członek-założyciel z Europy Środkowej uczestniczy w pracach Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych. Liczymy na intensyfikację współpracy z Australią i Nową Zelandią, czemu służyć będzie pierwsza w historii wizyta Prezydenta w tych państwach. Rozwijamy stosunki z Izraelem. Oczekujemy na wizytę Prezydenta Izraela w Polsce, który wraz z Prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyć będzie w Marszu Żywych. Budujemy nasze relacje na fundamencie wielowiekowego współżycia Polaków i Żydów pod jednym, polskim dachem. Koncentrujemy się na współpracy gospodarczej i technologicznej. Wspieramy naszych przedsiębiorców w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Będziemy rozwijać współpracę polityczną i gospodarczą z państwami Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Podstawą do optymizmu jest stabilna sytuacja gospodarczo-społeczna w wiodących krajach regionu oraz postępująca liberalizacja handlu z Unią Europejską. Szanowni Państwo! Wraz z Prezydentem, Ministerstwem Inwestycji i Rozwoju, Ministerstwem Rolnictwa i innymi urzędami centralnymi, doskonalimy instrumenty dyplomacji ekonomicznej. Organizujemy szkolenia dla polskich przedsiębiorców w zakresie uczestniczenia w przetargach i projektach organizacji międzynarodowych. Wspieramy współpracę technologiczną polskich firm oraz instytucji badawczo-naukowych z ich odpowiednikami za granicą. Dążymy do przyciągnięcia do Polski kapitału intelektualnego, będącego dźwignią innowacyjności; wykorzystujemy w tym celu między innymi program Poland Prize. W tym roku Polska będzie po raz trzeci gospodarzem największej na świecie konferencji klimatycznej – COP24. Podejmujemy się tego zadania w duchu współodpowiedzialności za szukanie rozwiązań problemów klimatycznych globu. 20 tys. delegatów z całego świata przyjedzie do Katowic, co będzie okazją do pokazania Śląska i całej Polski jako kraju otwartego i nowoczesnego, który kultywuje dziedzictwo historyczne i przyrodnicze. Będzie to także okazja do promocji polskich rozwiązań, innowacyjnych technologii w zakresie zużycia energii i emisji zanieczyszczeń. Wysoki Sejmie! Polonia to niezwykle ważny element narodowej wspólnoty. Pamiętamy o niej zwłaszcza w roku, w którym przypada setna rocznica odzyskania niepodległości. Poza granicami Polski mieszka ok. 20 milionów naszych rodaków lub osób o polskich korzeniach. Część z nich to Polacy, którzy pozostali na wschodzie po przesunięciu granic państwa, część to emigranci, którzy tworzą współczesną Polonię w państwach zachodnich. Kwestie praw mniejszości polskiej na Litwie są stałym przedmiotem troski ze strony rządu. Odnotowujemy istotny postęp; w maju br. rozpocznie się retransmisja pięciu polskich kanałów telewizyjnych na Wileńszczyźnie, co pomoże w podtrzymaniu związków naszych rodaków z żywą kulturą polską. Inne kwestie będą przedmiotem wspólnych prac obu naszych rządów. Od Białorusi oczekujemy stosowania wobec mniejszości polskiej standardów wyznaczonych przez prawo międzynarodowe i organizacje międzynarodowe, a także zapisanych we wspólnym traktacie. Z kolei Polacy w Niemczech oczekują na realizacją zobowiązań traktatowych, w szczególności w kwestiach oświatowych. Dążymy do tego, by Polacy mieszkający za granicą, uzyskali wszystkie prawa, które wynikają z porozumień bilateralnych i standardów międzynarodowych. Przedmiotem naszych szczególnych zabiegów będzie zwiększenie dostępności nauczania języka polskiego, szczególnie dla dzieci w wieku szkolnym. W ubiegłym roku weszła w życie przyjęta przez Wysoką Izbę nowelizacja ustawy o repatriacji. Ułatwi ona powrót wszystkim chętnym i uprawnionym do tego Polakom i osobom polskiego pochodzenia. Wyrazem troski Państwa Polskiego o Polaków mieszkających na wschodzie jest przyjęta 10 lat temu ustawa o Karcie Polaka. W okresie tym wydanych zostało 230 tys. kart, z czego w ubiegłym roku blisko 30 tys. Z inicjatywy Pana Prezydenta uczniowie szkół polonijnych otrzymują krajowe legitymacje szkolne; w zeszłym roku wydano ich 31 tysięcy. Obecność licznej polskiej społeczności na Zachodzie jest szansą na aktywną promocję polskich interesów. Będziemy rozwijać sieci Polonijnych Rad Konsultacyjnych przy polskich placówkach za granicą oraz wspierać organizacje i szkolnictwo polonijne. Chcielibyśmy, by poprzez bliską współpracę z polskim placówkami dyplomatycznymi i konsularnymi, nasi rodacy stali się ważnym sojusznikiem rządu w promowaniu polskiej racji stanu. Zarazem mamy nadzieję, że wzrost gospodarczy Polski, poprawa poziomu życia jej obywateli i spadek bezrobocia skłonią wielu naszych rodaków do powrotu do Ojczyzny. Liczymy na to i namawiamy do tego. Wysoki Sejmie! W stulecie odzyskania naszej niepodległości, planujemy szereg działań promujących polską kulturę i tradycje polityczne, ze szczególnym podkreśleniem dorobku cywilizacyjnego Rzeczypospolitej jako jednej z najstarszych demokracji parlamentarnych w Europie. 550-lecie polskiego parlamentaryzmu będzie uroczyście obchodzone w lipcu w obecności przewodniczących parlamentów z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Polska będzie przy okazji rocznicy wykazywać swą solidarność i świadomość wspólnoty losów historycznych z innymi narodami w naszym regionie, które sto lat temu wraz z nami wybiły się na niepodległość. Istniejące w 24 państwach Instytuty Polskie dostosowują działalność do potrzeb i priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Będziemy rozwijać wymiar samorządowy i obywatelski polskiej polityki zagranicznej, wykorzystując sieć Regionalnych Ośrodków Debaty Międzynarodowej. Zaangażowanie samorządów w inicjatywy takie jak Jedwabny Szlak, czy Trójmorze stanowi ważny element uzupełniający porozumienia międzynarodowe. Wymiar samorządowy nabiera szczególnego znaczenia w związku ze wspomnianym już szczytem klimatycznym COP24 w Katowicach. Debata wokół nowelizacji ustawy o IPN uświadomiła różnicę pamięci historycznej Polaków i Żydów. Dbanie o prawdę historyczną to także zachowanie miejsc pamięci o Holokauście. Przypominamy, że niezbędnym warunkiem przeprowadzenia Holocaustu było zniszczenie Państwa Polskiego. Jak długo ono istniało, tak długo broniło życia, bezpieczeństwa i wolności wszystkich obywateli Rzeczypospolitej. Polska nie współpracowała z okupantem w żadnej zorganizowanej formie. Prowadziła z nim uporczywą walkę podziemną i na emigracji, alarmowała aliantów o losie eksterminowanych przez III Rzeszę Żydów, karała śmiercią akty współdziałania obywateli polskich w tej zbrodni. Informowanie o tym światowej opinii publicznej będzie jednym z ważnych zadań polskiej dyplomacji. Panie Posłanki, Panowie Posłowie! Pomoc rozwojowa jest inwestycją w stabilność i bezpieczeństwo świata, a przez to i Polski. Zgodnie z Wieloletnim programem pomocy rozwojowej na lata 2016-2020 głównymi odbiorcami polskiej pomocy są: Białoruś, Gruzja, Mołdawia, Ukraina, Etiopia, Kenia, Mjanma, Palestyna, Senegal i Tanzania. W 2017 roku Polska przeznaczyła na pomoc rozwojową 2,5 mld złotych. Znaczącą pozycją była pomoc humanitarna –167 mln zł, którą przeznaczamy na rzecz ludności dotkniętej kryzysami na Bliskim Wschodzie, w tym uchodźców syryjskich. W ubiegłym roku zapewniliśmy opiekę medyczną dla ponad 25 tysięcy uchodźców na terenie Libanu, Jordanii i Irackiego Kurdystanu oraz dostęp do edukacji dla blisko tysiąca dzieci w Libanie. Wysoka Izbo! Do realizacji skutecznej polityki zagranicznej potrzebne są ramy prawne, odpowiednie kadry oraz sieć placówek zagranicznych. Obecnie w centrali i na placówkach pracuje w sumie 4700 osób, z których 900 posiada stopień dyplomatyczny nadany na stałe. Aby zmienić te proporcje, będziemy zatrudniać młode, dobrze wykształcone osoby. Do Akademii Dyplomatycznej o jedno miejsce ubiega się ponad 10 kandydatów. Dzięki wprowadzeniu dwóch rekrutacji będziemy kształcić 60 aplikantów rocznie. Słuchacze Akademii są dziś obecni na tej Sali i przysłuchują się debacie na temat polskiej polityki zagranicznej. Dążymy do poprawy jakości i dostępności opieki konsularnej. Centrum Informacji Konsularnej obsłużyło w ubiegłym roku 65 tys. połączeń telefonicznych od naszych obywateli w Zjednoczonym Królestwie i Irlandii. W tym roku rozszerzamy jego działalność na Niemcy, Francję i Holandię, a więc największe skupiska Polaków w Europie Zachodniej. Wzmacniamy polską obecność dyplomatyczną na świecie. W 2017 roku otworzyliśmy Ambasadę RP w Republice Panamy z akredytacją na 8 państw regionu, oraz Ambasadę w Zjednoczonej Republice Tanzanii, także z akredytacją na państwa sąsiednie. W styczniu br. rozpoczęła działalność Ambasada w Republice Filipin. Otworzyliśmy Konsulaty Generalne w Houston i Belfaście, a urząd konsularny w Montrealu został podniesiony do klasy Konsulatu Generalnego. Budujemy nową siedzibę ambasady w Berlinie; pod jednym dachem znajdą się instytucje reprezentujące interesy polityczne i gospodarcze Polski. Wznosimy nową siedzibę ambasady w Mińsku. Dobiega końca adaptacja Pałacu Paców na siedzibę Ambasady w Wilnie; otwarcie nastąpi w drugiej połowie bieżącego roku. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Dynamiczna sytuacja międzynarodowa w Europie i na świecie oraz wielość wyzwań i zadań spowodowały, że przedstawiona dziś Wysokiej Izbie informacja na temat zadań stojących przed dyplomacją polską w bieżącym roku była dość obszerna. Podyktowane to zostało także koniecznością czytelnego umotywowania stanowiska Rzeczypospolitej, w szczególności w odniesieniu do toczącej się debaty nad przyszłością Unii Europejskiej. Otwarta i odpowiedzialna debata polityczna, zmierzająca do wypracowania najlepszych rozwiązań, jest solą demokracji. Mam nadzieję, że moje wystąpienie posłuży Wysokiej Izbie do takiej właśnie debaty, prowadzonej w przekonaniu, że polityka zagraniczna jest sprawą narodową, a nie partyjną, oraz, że jako taka powinna być wyłączona spod naturalnej w innych dziedzinach życia politycznego rywalizacji stronnictw. Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie informacji Rządu o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2018 roku. Dziękuję bardzo.
.
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/11
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/479
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/402
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/854
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/272
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/696
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/775
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/766
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/8
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/838
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/853
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/575
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/168
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/361
  • ugrt8kv2qw.pages.dev/140
  • proszę państwa do gazu całość